Czy jest jakaś możliwość, że to jednak nie jest ciąża?
Dzień dobry,
piszę w sprawie, która męczy mnie od dłuższego czasu. Dwa razy odbyłam stosunek płciowy z chłopakiem (drugi raz odbył się tydzień po pierwszym). 3 dni po drugim stosunku dostałam okres - trwał tyle dni jak zazwyczaj, wszystko wydawało się w porządku, ale potem mój organizm zaczął się dziwnie zachowywać. Miałam mdłości, bóle podbrzusza, potem silne bóle kręgosłupa, wzdęty brzuch przez pewien czas. W obawie przed niechcianą ciążą przez około 2 tygodnie byłam bardzo mocno zestresowana, dodatkowo doszły do tego inne męczące mnie rzeczy. Dokładnie 18 dni po ostatnim stosunku zrobiłam test ciążowy, który wyszedł negatywny. Jednak teraz, gdy powinnam znowu dostać miesiączkę, ta tymczasem nie przychodzi. Okres spóźnia mi się już drugi dzień (co wcześniej się nie zdarzało), choć odczuwam charakterystyczne objawy, które zawsze pojawiają sie przed miesiączką.
Chciałam się doradzić, czy jest jakakolwiek możliwość, że to jednak ciąża? Przy jednym i drugim stosunku zabezpieczylismy się z chłopakiem, zwracałam też szczególną uwagę na dni płodne, w związku z czym zrobiliśmy to, kiedy ryzyko było teoretycznie najmniejsze. Wiem, że silny stres moze opóźnić miesiączkę, jednak nigdy mi się to nie zdarzyło. Bardzo proszę o poradę w tej kwestii oraz gdybym mogła się dowiedzieć, do ilu dni okres mógłby mi się ewentualnie przesunąć przez silny stres.
