Czy jest możliwe, żebym miała raka płuc?
Dzień dobry, mam 21 lat. 7 dni temu zaczely bolec mnie plecy w lopatkach w wyniku ostrego skretu tulowiem kilka dni pozneij po ostrym wysiłku odksztusilem z gardla kawałeczek jedzenia z czerwoną otoczka, (zaraz po jedzeniu) jakby wstążka krwi. Byłem u laryngologa i powiedział że migdały przerosniete bardzo nos zatkany i zatoki i spływa dużo wydzieliny po ściance gardla.czuje że ona spływa, mówił że krew spłynęła do gardla nie z pluc. Dal leki w tym krople do nosa i juz.Byłem u fizjoterapeuty stwierdził że plecy napięte i że są zwyrodnienia kręgosłupa, skolioza itp widziałem o tym wcześniej.dzisiaj rano czułem że wydzielona mi napływa z gardla i wyplulem ja z żółtą flegma ( było wodniste ), czasem pluje z domieszka krwi szczegolnie przy dlugim lezeniu na plecach. mam kaszlu ani gorączki nie odksztuszam krwi , ona jest już w slinie jak zbiorę ja z jamy ustnej, bardzo dobrze się czuje, uprawiam sport,nie mam żadnych duszności. Tylko bol w klatce przy głębokim wdechu czasami.ide na RTG klatki piersiowej. Moje pytanie brzmi czy to możliwe żebym miał raka pluc ? Bardzo się tego boję. Proszę o odpowiedź.