Czy mam zrobić kolejne rtg?
Witam. Dwa tygodnie temu miałam wypadek na rowerze. Przewróciłam się przekładając całą siłę uderzenia na schowaną rękę pod klatkę piersiową na prawą rękę w nadgarstku.
Byłam w szpitalu i lekarz po prześwietleniu stwierdził że może to być złamanie kości łódeczkowatej. Założono mi gips.
W zaleceniach przy wypisie ze szpitala wypisał mi skierownie na przegląd ręki po 10 dniach.
Dziś po wizycie, ortopeda powiedział że nic nie jest złamane i zdjęto mi gips i dano tylko usztywniacz.
Ortopeda również powiedział że mogę już wrócić na rower.
Dziś też, złapałam lekko za kierownicę roweru próbując zobaczyć jak ręka się zachowuje kładąc na niej ciężar swojego ciała opierając się na niej jak to zazwyczaj się robi jeżdżąc na rowerze na kierownicy.
Od razu przy lekkim oparciu na całej dłoni, nagle zaczęło mnie okropnie kłuć przy okolicach kości łódeczkowatej.
Czy to możliwe że takie coś może być spowodowane tylko stłuczeniem?
Podkreślę jeszcze, że ja ledwo co położyłam swoje "śróddłonie" na kierownicy i po sekundzie czułam jakby ktoś wbijał mi szpilkę w nadgarstek.
Czy mam iść zrobić kolejne rtg i zapisać się prywatnie?
Uprawiam długo sport i nigdy nie miałam tak że przy jakimś mocnym stłuczeniu coś mnie aż tak bardzo bolało
