Czy moje krwawienie jest prawidłowe?
W czwartek rano miałam robiony zabieg łyżeczkowania. Poronienie wstrzymane, puste jajo płodowe a zabieg wykonany w 12tc (10z ou). Tego samego dnia wyszłam do domu bo bardzo dobrze się czułam. W nocy dostałam mocnych bóli w macicy, i tak jakby w pachwinach. Ciężko mi określić. Dwa kolejne dni to samo. Mierzyłam temperaturę to wacha mi się cały czas między 37 a 37,5. Krwawienie jest znośne, tak jak w pierwsze dni okresu. Z dnia na dzień trochę mniej, skrzepy też coraz mniejsze. Zaczynam się bać i nie wiem czy panikuje czy to normalne?