Czy moje więzadła się naprawią?
Witam, w wyniku grę w koszykowke doznałem urazu kostki, prawdopodobnie przez zahaczenie o nogę przeciwnika kostka wygiela mi się na zewnątrz i usłyszałem trzask. Myśląc że to niewielki uraz chciałem to rozchodzić ale przeszedłem parę kroków i czułem ból. Nie był to zbyt wielki żeby uniemozliwil mi chodzenie ale o graniu już mogłem zapomnieć. Przeszedłem do samochodu jakieś 400m po czym wsiadlem w auto i pojechałem na oddział ratunkowy. Po wykonaniu RTG stwierdzono awulsyjne zlamanie kostki bocznej dokładnie to mały kawałek kości oderwal się I przesunąl parę milimetrów w dół. Chcieli mi wsadzić w gips ale wolałem jechać do specjalisty. Po dostaniu się do specjalisty dopiero po 4 dniach dowiedziałem się że powinna zostać zrobiona operacja, lecz teraz to już bez sensu gdyż po tylu dniach operacja mogłaby spowodować powikłania i kostka w tym stanie może zostać uszkodzona. Dowiedziałem się też że stabilizator jest równie dobry co gips w tym momencie więc ten pierwszy tydzień mam w nim nogę aczkolwiek jutro dostanie but ortopedyczny. Moje pytanie brzmi gdyż specjalista ortopeda prywatny powiedział mi że wiazadla są naderwane a kawałek który jest wróci na miejsce i oleje się okostna, to czy jest to prawda? Ponieważ jestem sportowcem i kiedyś chciałbym pograć niestety już nie zawodowo ale rekreacyjnie w koszykowke