Czy moje wyniki mogą oznaczać ciążę?
Witam, od kilku dni pobolewa mnie brzuch jak w dniu kiedy dostaję zwykle okres (nie jest to jednak ból ciągły tylko taki chwilowy), mam częstą potrzebę oddawania moczu (małe ilości). W zeszłym tygodniu przybrałam trochę na wadze (zwykle przed okresem przybywa mi około 2kg), jednak dzisiaj waga jest już normalna. Wczoraj powinnam dostać okresu. Dziś rano zrobiłam dwa testy ciążowe - na obu dwie kreski (jedna słabsza). Stwierdziłam, że rozwianiem pierwszych wątpliwości będzie wykonanie badania z krwi na poziom Beta-HCG. Wynik 512,90 mIU/ml co według oznaczeń dla tego testu oznacza 4 tydzień ciąży... Jeśli faktycznie to ciąża to będzie bardziej 3 niż 4 tydzień (normy dla tego testu to 3 tydz: 5,8 - 71,2 mIU/ml, 4 tydz: 9,5 - 750 - nie wiem na ile brać na te normy poprawkę). Przy pobieraniu krwi poprosiłam też o pełną morfologię. Dwa parametry mam trochę podwyższone: PCT 0,4 (przy normie 0,2-0,4) czyli górna granica oraz limfocyty 43 (przy normie 20-40).
Czy możliwe że te wyniki świadczą o ciąży? Czy jest prawdopodobieństwo że wyniki testów i Beta- HCG to wina możliwych torbieli, a podwyższone limfocyty i PCT oraz bóle brzucha i częste oddawanie moczu to wina zapalenia pęcherza? Czy można jednak sugerować że te objawy i wyniki to ciąża?
