Czy możliwe, że mam infekcję gardła?
Witam, w październiku miałam zapalenie gardła. 3 tygodnie chodziłam z bólem przy przełykaniu. Nie gorączkowałam, nie miałam kaszlu, ani kataru. W końcu poszłam do lekarza rodzinnego który przepisał mi Ozzion, czyli na refluks żołądka, chociaż nigdy nie wpadłabym na to, że to może być ta dolegliwość. Jeszcze tego samego dnia poszłam do laryngologa, który stwierdził, że mam infekcję gardła i przepisał mi antybiotyk. Ból gardła minął, ale wciąż od dwóch miesięcy czuję dziwną gulę w gardle. Czasem boli mnie tak dziwnie szyja na bokach. Czasem jakby łaskotało mnie w gardle. Czasem mam uczucie jakby ktoś mi palec wsadzał w dołek w tchawicę. Mam uczucie jakby coś mi ściskało po gardle. Dodam, że jednego dnia jest zupełnie ok i nie odczuwam tych dolegliwości a następne 4 dni to wszystko mnie znowu męczy. I tak w kółko. Co to może być? Dodam, że jestem zmęczona psychicznie, że może to być coś groźnego. Będę wdzięczna za odpowiedź.
