Czy powinienem wykonywać jeszcze jakieś badania po ryzykownym stosunku?
Witam! Ponad rok temu (jakieś 15 miesięcy) miałem ryzykowny stosunek seksualny. Konsultowałem się już z wenerologiem i wykonywałem badania, ale chciałbym mieć już święty spokój i zakończyć sprawę raz na zawsze. Badałem się już na hiv, hcv, hbv, kiłę (vdrl i tpha), chlamydię (IgM z krwi) i jeszcze na wszelki wypadek na egzotyczny wirus htlv. Wszystkie wyniki negatywne, pamiętałem o okienkach serologicznych. Nie mam żadnych objawów typowych dla chorób wenerycznych. Wenerolog nie dostrzegł niczego niepokojącego w moich klejnotach. Czy powinienem wykonywać jeszcze jakieś badania? Czy mogę już spać spokojnie? Nie badałem się jeszcze na opryszczkę genitalną, brodawczaka i rzeżączkę. Czy powinienem się jeszcze przebadać, skoro nie mam objawów? Podobno większość zarażeń brodawczakiem ustępuje samoistnie. Dodam, że żyję w abstynencji seksualnej i na razie nie zamierzam tego zmieniać. Pozdrawiam.