Czy to alergia kontaktowa - jak wyleczyć?
Mam 31 lat, od trzech miesięcy występuje u mnie dziwna alergia. Na początku swędzenie powiek, po paru dniach zaczerwienienie górnych i dolnych powiek, potem przeszło na ok. pięć dni i wróciło z podwojoną siłą - obrzęk powiek i policzków, swędzenie i pieczenie nie do wytrzymania. Odczucia mniej więcej takie jak po ostrym przedawkowaniu słońca, a gdy już zaczyna to schodzić występuje pomarszczenie i łuszczenie się skóry. Poszłam do okulisty dostałam maść, tabletki i krople do oczu i przyniosło to bardzo dużą ulgę, ale tylko na chwilę, tym razem rozeszło się to na całą twarz i tak do tej pory. Cały czas z tym się męczę, obrzęki powiek są tak duże że prawie nie mogę otworzyć oczu. Fakt, że obecnie leczę się u dermatologa i jest lepiej, ale nie o to mi chodzi. Mam pytanie z jakiego powodu mogą być te objawy, nigdy nie byłam na nic uczulona ani nikt w rodzinie. Mam trzy koty w domu, jednego 13 lat, drugi jest 1 rok, trzeciego natomiast mam od 29 września, a alergia pierwszy raz pojawiła się 4 października. Nie wiem co mam myśleć, czy może być to od tego trzeciego kotka? Jest to kotek rosyjski niebieski, a tamte które są dłużej to zwykłe dachowce. Poza tym, od dawna nie zmieniałam żadnych kosmetyków w sensie na jakieś nowe firmy czy wynalazki ani środków chemicznych w domu. Pracuję 6 lat w tym samym miejscu - w sklepie z butami, tam też środki czystości wciąż te same. Lekarz dermatolog kazał mi dokładnie sprawdzać po czym, w jakiej sytuacji mi to wychodzi, ale bez skutku. Mogę tylko powiedzieć, że zazwyczaj rano budzę się z obrzękiem. Przed wystąpieniem objawów miałam taki ciężki życiowy silny stres. Nic innego nie było co mogłoby to spowodować. Dodam jeszczem, że była sytuacja, że z moimi kotami spędziłam (jakiś miesiąc temu) kilka dni bez przerwy i nic nie wystąpiło. Proszę mi pomóc w odnalezieniu przyczyny, będę bardzo wdzięczna za wskazówki w jaki sposób mam znaleźć tego winowajcę, bo nie mam już na to siły. Pozdrawiam, Kasia