Czy to jest niebezpieczna zmiana?
Dzień dobry,
Pół roku temu zdiagnozowano u mnie mikrogruczolaka przysadki mózgowej, miałam bardzo wysoki poziom prolaktyny. Leczyłam się lekiem Parlodel (bromokryptyna). Poziom prolaktyny się unormował, jednak na ponownym rezonansie wyszło, że na przysadce nie mam już mikrogruczolaka, a zmianę torbielowatą- możliwe, że torbiel kieszonki Rathego. Do wizyty u lekarza został mi tydzień, a ja się martwię. Czy jest to naturalne, że ta torbiel pojawia się po gruczolaku, który zniknął? Czy to niebezpieczna zmiana, którą trzeba leczyć farmakologicznie (np. nadal Parlodelem)?