Czy to znaczy, że mój organizm nie akceptuje tej metody antykoncepcji?
witam. Od 13.02 wlozylam krazek dopochwowy po raz pierwszy, myslalam, ze to jest pierwszy dzien okesu (moglam sie pomylic, bo mialam jakies uplawy), po dwoch dniach od wlozenia rozpoczal mi sie okres, ale bardzo minimalistyczny (tak jak na zakonczenie). Nie martwilam sie, gdy to trwalo 7 dni, przy okazji na wizycie u internisty spytalam o dzialanie krazkow, pani doktor jednak nie wiedziala i sugerowala poczekac ze wzgledu na to, ze to pierwszy raz. Jestem teraz za granica, jeste juz 14 dzien korzysania z tego krazka i kazdego dnia mam okres, ciagle jest bardzo maly, bo chodze z wkladka, ale jednak jest to uciazliwe. Nic mnie nie boli. Mam 42 lata, biore leki na nadcisnienie (Nebibolek, Karbicombi) i zoladek (Controloc). Czy mam wyjac ten krazek? Przeczytalam cala instrukcje, ale nie widzialam takich objawow. Czy to znaczy, ze moj organizm nie akceptuje tej metody antykoncepcji? Bede wdzieczna za odpowiedz. Pozdrawiam.