Czy zabieg wykonywany metodą Politzera przy zapaleniu zatoki szczękowej i ucha mógł przesunąć w głąb zalegającą wydzielinę?
Witam, czy zabieg wykonywany metodą Politzera przy zapaleniu zatoki szczękowej i ucha mógł przesunąć w głąb zalegającą wydzielinę i dotrzeć aż do zatok sitowych (wysadzanie oka, światłowstręt, sprawy okulistyczne wykluczone) oraz czołowych i klinowych i spowodować utratę/zaburzenia węchu po stronie zapalenia a także ból w części potylicznej?