Dlaczego mam taki dyskomfort po lewej stronie szyi?
Od kilku dni odczuwam dyskomfort z lewej strony szyi. Pojawił się on po zjedzeniu na obiad ryby (możliwa ość?), natomiast jadłem ją dokładnie i nie poczułem wyraźnego momentu wbicia, jedynie pod koniec jedzenia kłucie w gardle. Od tego momentu ból się utrzymuje. Mocniej od kilku dni. Laryngolog tydzień temu obejrzał moje gardło kamerką, ale niczego nie zauważył. Ból nadal się utrzymuje. Jem, oddycham i piję normalnie, ale mam uczucie guli w gardle, praktycznie cały czas. Występuje też ścisk i kłucie w okolicy jabłka adama. W czasie jedzenia ból się zmniejsza, ale powraca po nim. Lekarz pierwszego kontaktu nic nie zauważył w gardle i polecił mi glimbax do płukania gardła. Zrobiłem profilaktycznie RTG odcinka szyjnego przód i bok (wyników jeszcze nie mam), od jakiegoś czasu mam zdiagnozowany refluks. Przyjmuję IPP. Co robić dalej?