Jak leczyć ciągłe pieczenie i swędzenie pochwy?
Witam. Mam problem z ciągłym pieczeniem i swędzeniem pochwy drobnymi upławami. Zaczął się mniej więcej w marcu ubiegłego roku i trwa nieprzerwanie do dziś. Robiłam posiew na bakterie - brak negatywnych (lactobacillus spp. liczny), na grzyby - brak. Zanim problem się zaczął, miałam częste zapalenia grzybicze. Częste = co najmniej jedna grzybica w miesiącu. Cierpię na suchość pochwy, więc jak tylko obtarłam się podczas seksu, na drugi dzień witała mnie grzybica. Przez pół roku brałam Flukonazol (wtedy było lepiej i grzybice zaprzestały się pojawiać), wcześniej inne leki, np. Pimafucin, Clotrimazolum i inne, których nazw nawet nie pamiętam. W każdym razie od marca zeszłego roku te leki nie pomagają, ale wcale mnie to nie dziwi, skoro nie mam grzybicy. Jaką chorobę zatem mam? Nie wiem. Byłam u trzech ginekologów i każdy rozkłada ręce. Nie wiedzą, na jakie badania mnie wysłać i testują różne leki (dostałam globulki na zapalenie pochwy, ale nie pomogły, miałam nasiadówki z wodorowęglanu sodu, a teraz smaruję się maścią z hormonami Oekolp, która też zupełnie nic nie daje). Seksu nie uprawiam od roku i w zasadzie jedyny moment, gdy się dotykam, to mycie, bo nienawidzę tego miejsca. Błagam o pomoc. Nie wytrzymam kolejnego roku z ciągłym swędzeniem i pieczeniem.