Jak pozbyć się paraliżów nocnych?

Witam. Mam następujący problem. Od około roku zdarzają mi się paraliże senne i chciałabym się dowiedzieć czy jest jakiś sposób żeby się ich pozbyć lub jakie badania powinnam wykonać bo nie ukrywam, że są one bardzo utrudniające funkcjonowanie. Wygląda to następująco. Pojawiają się przez ok Tydzień co miesiąc może czasem co dwa miesiące jednak gdy już są to jest ich kilkanaście pod rząd. Gdy leże w łóżku i próbuje zasnąć nagle pojawia się paraliż senny który trwa bardzo krótko ale gdy się wybudzę to następuje następny i tak po kilkanaście razy. Rano gdy wstaje i nie muszę od razu się zbierać tylko sobie leże w łóżku jeszcze i przysypiam to również zaczyna się ta sama sytuacja kilkanaście paraliżu sennych jeden po drugim. I niestety ale po jednym nie jestem w stanie wstać i się rozbudzić alby zapobiec kolejnemu atakowi ponieważ moje ciało jest wciąż w półśnie i po prostu nie mam na to sił. Schemat wygląda tak przysypiam -paraliz-lekko się budzę jednak nie mam sił -znow przysypiam -paraliz-lekko się budze... I tak po kilkanaście razy w ciągu paru minut. Opiszę jeszcze jak wyglądają moje paraliże bo też nie są one typowe. A mianowicie gdy się zaczyna słyszę zawsze trzy bardzo głośne dźwięki jakby coś we mnie uderzało a brzmią o nie jak pociąg przejeżdżający i odczuwam fizyczny ból w uszach przy tym. Następnie na małą chwilę ból ustaje ale ciało kamienieje. Mam wrażenie jakbym była w postaci płynnej zamknięta w kamiennej formie w kształcie mojego ciała. Mogę przemieszczać się cała ta swoją esencja od stóp do głów ale nie mogę sprawić że np ruszę kończyna. Nigdy nie mam problemów z oddychaniem inigdy nie odczuwam strachu ani halucynacji. Jedyny stres jaki odczuwam to po prostu obawa że a co jeśli umieram albo zaraz zacznę się dusić. W trakcie paraliżu ciągle słyszę takie głośne dźwięki właśnie jakby jechał szybki pociąg i są one rytmiczne i bardzo ale to bardzo bolą mnie przez to uszy i głowa. Po kilku sekundach paraliż ustaje a po chwili jest kolejny jak już pisałam wyżej. Występują one i jak leże na prosto i na bokach i na brzuchu jednak zauważyłam że jak moj kark jest mocno dosicniety jak leże na plecach to są one intensywniejsze tzn jest ich wiecej dlatego też unikam tej pozycji w trakcie zasypiania. Co mogę z tym zrobić?