Ile może trwać paraliż senny?
Dzień dobry, piszę, bo właśnie doświadczyłam paraliżu sennego (wybudziłam się godzinę temu). To nie pierwszy raz, zdarzyło mi się to wcześniej dwa razy w zeszłym roku. Ten dzisiejszy zaczął się od tego, że zostałam obudzona przez dźwięk odebranego SMS-a (rok temu między innymi przez dzwonek do drzwi). Objawy te co zwykle, czyli pełna świadomość i całkowity paraliż (aczkolwiek ani razu nie zdarzyło mi się doświadczyć opisywanych przez większość ludzi dolegliwości, które towarzyszą paraliżowi, takich jak duszności i wrażenie, że ktoś/coś jest w pokoju). Początkowo byłam spokojna, wiedziałam, że to paraliż, czekałam, aż się wybudzę. Jednak tym razem trwał on ponad 40 minut! (wiem, bo popatrzyłam na moment odebrania SMS-a).
Miały również miejsce momenty, w których wydawało mi się, że się wybudzam i np. idę do drugiego pokoju, po czym zdawałam sobie sprawę, że dalej leżę w łóżku i doświadczam paraliżu (tak jakbym w międzyczasie śniła?). Jednak przede wszystkim martwi mnie czas trwania tego zjawiska, ponieważ większość źródeł podaje, że paraliż powinien trwać kilka minut (i tak było w moim przypadku rok temu). Czy istnieje jakieś wytłumaczenie tych 40 minut? Czy możliwe, że była to np. seria "paraliży" przerywana zwykłym snem? Piszę, ponieważ im dłużej to trwało, w tym większą panikę wpadałam i boję się, że następnym razem może to potrwać nawet dłużej. Dodam, że nigdy nie rozmawiałam o tym z żadnym lekarzem, a moją "wiedzę" na ten temat czerpałam jedynie z Internetu.