Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 5 , 3 7 1

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Psychologia: Pytania do specjalistów

Z czego może wynikać taki stres u 21-latka?

Witam serdecznie, ostatnio mam taki problem który mnie już męczy i zaczyna mi utrudniać życie. Ostatniego czasu strasznie się stresuję z byle powodu lub z naprawdę małych rzeczy które kiedyś były dla mnie normalnością. Samo pójście do fryzjera równa się... Witam serdecznie, ostatnio mam taki problem który mnie już męczy i zaczyna mi utrudniać życie. Ostatniego czasu strasznie się stresuję z byle powodu lub z naprawdę małych rzeczy które kiedyś były dla mnie normalnością. Samo pójście do fryzjera równa się z stresem. Gdy przychodzi ten moment stresu zaczyna mi się lekko trząść głowa , do tego nie dawno doszło to że gdy się stresuje np stając zaczynają mi się trząść nogi i strasznie napinać mięśnie u nóg. Dodam że byłem u lekarza który uznał że stres jest normalny w tym wieku a to że mi się nogi trzęsą to jakieś zapalenie.
odpowiada 2 ekspertów:
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie
Dotyczy: Stres Psychologia

Jak radzić sobie w tej niepełnosprawności umysłowej?

Dzień Dobry jestem osoba niepełnosprawną z upośledzeniem umysłowym w stopniu umiarkowanym mam lęk stres zaburzenia osobowości fobie społeczną moja mama w ogóle mnie nie rozumie w tej chorobie czały czas wymusza o demnie krzykiem jest w stosunku do mnie nerwowa... Dzień Dobry jestem osoba niepełnosprawną z upośledzeniem umysłowym w stopniu umiarkowanym mam lęk stres zaburzenia osobowości fobie społeczną moja mama w ogóle mnie nie rozumie w tej chorobie czały czas wymusza o demnie krzykiem jest w stosunku do mnie nerwowa cały czas mi mowi idz do pracy za co będziesz zył njak umre a w orzeczeniu mam napisane nie zdolny do podjęcia aktywności zawodowej
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Tomasz Kościelny
Mgr Tomasz Kościelny

Co mam myśleć o tych halucynacjach?

Dzień dobry, mam 18 lat i od jakiegoś czasu miewam kilkusekundowe omamy wzrokowe. Niestety nie mam aktualnie możliwości udania sie do psychologa (głownie przez sprawy finansowe i dalekie terminy wizyt). Zapisywałam omamy i wyszło mi 27 epizodów w ciągu ok.14... Dzień dobry, mam 18 lat i od jakiegoś czasu miewam kilkusekundowe omamy wzrokowe. Niestety nie mam aktualnie możliwości udania sie do psychologa (głownie przez sprawy finansowe i dalekie terminy wizyt). Zapisywałam omamy i wyszło mi 27 epizodów w ciągu ok.14 miesięcy (Miesiąc - miesiąc przerwy - miesiąc - miesiąc przerwy - 5 miesięcy - 2 miesiące przerwy - 3 miesiące - 2 miesiące przerwy do teraz). Wygląda to tak, że przez jakieś 5 sekund znikąd pojawia się jakiś obraz, jestem przestraszona, wierzę w to co widzę, serce szybciej mi bije, czasem jestem wręcz jakby sparaliżowana i nie mogę się ruszyć a czasem wykonuję wtedy gwałtowne ruchy lub odsunięcie się czy takie lekkie podskoczenie. Po paru sekundach wraca mi świadomosć, że to nie jest prawdziwe rownocześnie ze znikaniem obrazu, nadal jestem rozstrzęsiona i drżę oraz czuję pulsujące ciało i bicie serca ale po paru lub parunastu minutach się uspokajam. Pojawiają się o różnych porach dnia, bez znaczenia na stres, zmęczenie, ciemność/jasność, wydarzenia z życia. Najwięcej w jednym miesiącu było ich 7. Mam też wahania nastroju - kilka razy w ciagu dnia: albo jestem w euforii i uważam sie niemal za Boga i że moge zrobic wszystko, kocham cały świat; albo zachowuję się stabilnie normalnie że są emocje ale takie adekwatne; albo jestem mocno przygnębiona, ciężko mi cokolwiek zrobić, mogłabym siedzieć i patrzeć się cały dzień w jeden punkt i tyle, mam szkodliwe myśli i nienawidzę siebie, jestem rozdrażniona i senna, nic nie ma dla mnie sensu, nie mam sily się z niczego cieszyć, wszystko jest mi obojętne - ale nie wiem czy takie zmiany nastroju nie są po prostu spowodowane okresem dojrzewania. Przykładowe omamy jakie miałam: samochód wjeżdżający na chodnik na mnie; dwójka czarnych cieni ludzi stojacych pod klatką i rozmawiających ze sobą; szyba plastikowa przeciwcovidowa/osłaniająca zaczęła na mnie spadać; ręka wchodząca przez uchylone okno; numer sali zmieniajacy się, najpierw 212, potem 202 i potem spowrotem 212; skrzynka na prąd stająca się bladą twarzą dziecka skrzynka na prąd stająca się bladą twarzą dziecka; niska postać zbliżajaca się do mnie i patrzącą na mnie; jedno całe oko się powiększało o jakieś 1,5 raza, a tylko źrenica drugiego malała. Jeśli chodzi o omamy słuchowe to raczej nie ma, od czasu do czasu przekręcę co ktoś powiedział lub słyszę coś jak ktoś nic nie mówił, ale to jak każdy. Co mam myśleć o tych halucynacjach? Czy może być to objaw jakiegoś poważnego zaburzenia psychicznego czy raczej po prostu mi minie za jakiś czas?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Martyna Dudzińska
Mgr Martyna Dudzińska

Czy badanie osłuchowe zostało wykonane prawidłowo?

Dzień dobry, czy badanie osłuchowe zostało wykonane prawidłowo? Otóż lekarz osłuchuje bardzo szybko, niepełny cały cykl oddechowy (wdech/wydech) w jednym miejscu trzyma stetoskop ok. 1-3 sekund nie wiem co On słyszy. Ponadto nie osłuchuje pleców.
odpowiada 1 ekspert:
Dr Mieczysław Bakun
Dr Mieczysław Bakun

Czy faktycznie mogą to być objawy stresu, nerwicy i IBS?

Dzień dobry. Od połowy grudnia dostałem nawrotu nerwicy lękowej. Dostałem oczywiście leki SSRI. W połowie lutego przyszło do mnie coś, co nazwałem grypą żołądkową, trwało około 9 dni. Zielony stolec, biegunka, a później zaparcia, skurczowe bóle brzucha i bulgotanie w... Dzień dobry. Od połowy grudnia dostałem nawrotu nerwicy lękowej. Dostałem oczywiście leki SSRI. W połowie lutego przyszło do mnie coś, co nazwałem grypą żołądkową, trwało około 9 dni. Zielony stolec, biegunka, a później zaparcia, skurczowe bóle brzucha i bulgotanie w jelitach. Po tych 10 dniach przeszło na chwilę, ale po kilku dniach pojawiły się nieregularne wypróżniania, raz biegunki raz zaparcia, dalej słyszę jak pracują jelita. Różne kolory stolców raz jaśniejsze brązowe raz ciemne brązowe. Dostrzegam w stolicy resztki nie strawionych ziaren, skórek. Jak zjem chleb z ziarnami na kolację, to rano obserwuje je już w toalecie, jakby pasaż jelit był bardzo przyspieszony. Wyniki krwi i moczu wzorowe. Dwóch gastrologów, z którymi miałem konsultacje powiedziało, że wszystkie objawy wskazują na IBS. Około tydzień temu przepisano mi tribux forte. Jest lepiej pod względem skurczowych boki podbrzusza, których już prawie nie doświadczam, nie jeździ mi też tak w żołądku. Za to potrafię się załatwić trzy razy dziennie, rano dość normalnie, po południu stolec jest już luźniejszy czy poszarpany, a wieczorem z trudem mogę go wydusić. Dodam jeszcze, że ostatnio kiedy miałem atak paniki i mocno się zdenerwowałem, to już wieczorem miałem znów nawrót zielonej biegunki, która samoistnie przeszła po 1 dniu. Czy mój organizm faktycznie w ten sposób reaguje na nerwy? Czy faktycznie mogą to być objawy stresu, nerwicy i IBS? Nie chudnę, nie tyje, nie wymiotuje i mam apetyt. Te dolegliwości z brzuchem są umiejscowione w podbrzuszu w okolicy pępka, nie jest to ból, tylko jakby ściśnięcie, skurcz. Jak o tym nie myślę, to tego nawet nie czuje. Aktualnie zdarza się to może raz na parę dni i trwa dosłownie pół godziny i przechodzi. Niestety w związku z nerwicą wpadłem już w paranoję, za każdym razem sprawdzam po wypróżnieniu co zrobiłem, jak wygląda. Co chyba dodatkowo podtrzymuje ten stan. Tribux forte zażywam od niedawna w dawce 3x100 mg. Proszę o odpowiedzi...
odpowiada 2 ekspertów:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Który z leków nasennych ma mniej skutków ubocznych?

Witam, mam pytanie odnośnie dwóch leków nasennych. Dorminox i nasen. Wiem że pierwszy jest bez recepty a drugi na receptę. Chciałbym wiedzieć po którym będę na drugi dzień mniej „zamulony”? Jestem sportowcem i mam problem ze snem w nocy przed... Witam, mam pytanie odnośnie dwóch leków nasennych. Dorminox i nasen. Wiem że pierwszy jest bez recepty a drugi na receptę. Chciałbym wiedzieć po którym będę na drugi dzień mniej „zamulony”? Jestem sportowcem i mam problem ze snem w nocy przed walką, nie wiem którego z nich użyć, ponieważ mam obydwa. Dodam że melatonina nie działa w moim przypadku, stres i natłok mysli o pojedynku powodują ze nie śpię całą noc i kręcę się z boku na bok zawsze dzień przed wydarzeniem. Dziękuję i pozdrawiam
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Czy mogę mieć osobowość unikającą?

Od dziecka byłem bardzo zamknięty w sobie i słaby psychicznie.Jednak w latach szkolnych po poznaniu ludzi potrafiłem być duszą towarzystwa.Moje objawy zawsze nasilały się np podczas spotkan rodzinnych,weselach itp,dostawałem silnego stresu i zachowywałem się dziwnie,nie potrafiłem się odezwać albo powiedziałem... Od dziecka byłem bardzo zamknięty w sobie i słaby psychicznie.Jednak w latach szkolnych po poznaniu ludzi potrafiłem być duszą towarzystwa.Moje objawy zawsze nasilały się np podczas spotkan rodzinnych,weselach itp,dostawałem silnego stresu i zachowywałem się dziwnie,nie potrafiłem się odezwać albo powiedziałem coś bez sensu,rozmowy o pracę lub w sądzie również napad niesmialosci,lęku,za to wśród ludzi obcych w sklepie czuje się dobrze.Czy to może być osobowościu unikającą?Skąd takie wybiórcze występowanie objawów,tak jakby stopień zwrócenia na mnie uwagi mnie paraliżował
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Martyna Dudzińska
Mgr Martyna Dudzińska

Czy ten lek może powodować sztywność mięśni kręgosłupa?

Witam, czy Preafaxine może powodować sztywność mięśni kręgosłupa głównie odcinka piersiowego lub lędźwiowego? Jeśli tak, to czy ten efekt uboczny ustąpi. (Zażywam prefaxine od 2 tygodni w dawce 75mg). Drugi temat to jak odstawić ten lek. Czy wystarczy brać przez 2 tygodnie dawkę 37,5 mg i potem przestać?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy stres może powodować ból mięśni w tych okolicach?

Czy stres może powodować ból mięśni szyi w okolicy dolnej szczęki i zaraz pod szczęką? Tydzień temu bolało mnie to miejsce przez kilka dni, przestało. Po tygodniu boli znowu. Nie sądzę, żeby bolały stricte zęby. Czuję jakby napięcie w mięśniach... Czy stres może powodować ból mięśni szyi w okolicy dolnej szczęki i zaraz pod szczęką? Tydzień temu bolało mnie to miejsce przez kilka dni, przestało. Po tygodniu boli znowu. Nie sądzę, żeby bolały stricte zęby. Czuję jakby napięcie w mięśniach zaraz pod szczęką dolną, w połowie drogi między uchem a podbródkiem. Boli tylko po jednej stronie. Co to może być i jak to złagodzić?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Co pomoże mi zrozumieć siebie i moje uczucia?

nie wiem od czego zacząć. Jestem z kobietą w relacji już 2 lata. Nie jest to związek. Miała to być przelotna relacja m.in. dlatego że jest samotną matką, a ja stałem się babiarzem. Po jakimś czasie spotykania się z nią... nie wiem od czego zacząć. Jestem z kobietą w relacji już 2 lata. Nie jest to związek. Miała to być przelotna relacja m.in. dlatego że jest samotną matką, a ja stałem się babiarzem. Po jakimś czasie spotykania się z nią zaczęło mi zależeć i chciałem poważniejszej relacji, lecz nie związku, nigdy jej nie zdradziłem, polubiłem jej syna. Sam chciałem go poznać, proponuje spędzanie czasu we 3, mimo tego że czegoś takiego nie dopuszczałem. Relacja w zasadzie od związku niczym się nie różni. Zależy mi bardzo na niej, nie chcę jej stracić i nie chcę innej kobiety. Przyłapała mnie na małych kłamstwach obiecałem szczerość ale nie kłamałem dla własnego dobra i żeby jej nie ranić. Z racji tego że stałem się babiarzem kilka lat temu bajerowałem płeć przeciwną, zbierałem kontakty, niegrzecznie tańczyłem, ale nie dopuściłem nigdy do niczego. Ona nic takiego nie robiła, była fer wobec mnie, a ja niestety nie. W takich sytuacjach miałem załamania chciałem kończyć relację ale nie mogłem. Ostatnio wyszły moje kłamstwa i miał być koniec relacji, ona tego chciała. Wiem że ją zraniłem, nasza relacja funkcjonuje jak związek ale nie jest związkiem, chyba że jest a nie jest to nazwane? Ostatnio wszystko wyszło, ja tez byłem pijany i byłem całkiem inną osobą, w innym świecie, wszystko wyszło powiedziałem cos czego normalnie bym nie powiedział. Po tym miał być koniec jak się żegnaliśmy po spotkaniu i teorytycznie był. Później tego samego dnia była rozmowa i stwierdziłem, że relacja musi trwać nie może się to skończyć. Chcę tylko ją, nie mogę sobie wyobrazić żeby był przy niej inny mężczyzna. Po tej rozmowie uświadomiłem sobie, że zachowywałem się tak jak nie powinienem, płakałam. Dwa dni później się spotkaliśmy i była szczera rozmowa, dałą mi szansę chociaż nie powinna, sam bym jej sobie nie dał. Chcę się zmienić, nie chcę być babiarzem, chcę się wyzbyć zdobywania atencji innych kobiet. Ciągnie mnie do nich żeby poflirtować, niegrzecznie zatańczyć a wiem że to nie jest w porządku. Chcę naprawdę się zmienić, wiem, że to nie będzie łatwe i czasu potrzeba, ale jak można się tego wyzbyć? Nie chcę być już babiarzem! Nawet nie raz myślałem o związku, bo relacja niczym się nie różni ale boję się zranienia, a bardziej boję się że ja ją zranię? Co mam zrobić? Jakie podjąć kroki? Co pomoże mi zrozumieć siebie, moje uczucia? Naprawdę mi na niej zależy i nie chcę innej i chcę się dla niej zmienić, nie chcę myśleć o innych kobietach. Wiem że chaotycznie ale nie umiem inaczej tego opowiedzieć.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Martyna Dudzińska
Mgr Martyna Dudzińska

Jak radzić sobie z takimi snami?

Nawracający koszmar. Dzień dobry, ciągle śni mi się bardzo podobny koszmar. Jak miałam 17 lat, zdradził mnie mój pierwszy chłopak, bardzo wtedy cierpiałam, byłam potem jeszcze w jednym związku a potem poznałam mojego obecnego męża. Przez te wszystkie lata ciągle... Nawracający koszmar. Dzień dobry, ciągle śni mi się bardzo podobny koszmar. Jak miałam 17 lat, zdradził mnie mój pierwszy chłopak, bardzo wtedy cierpiałam, byłam potem jeszcze w jednym związku a potem poznałam mojego obecnego męża. Przez te wszystkie lata ciągle mi się śniło że ten pierwszy chłopak mnie zostawia albo zdradza a w tym śnie czułam ten sam ból co kiedys (choć już dawno tego chłopaka nie kocham). Ostatnio zaczęło mi się śnić że to mój mąż mnie zdradza i zostawia dla kogoś innego i to tak strasznie boli w tych snach, jak by to się działo na prawdę, po przebudzeniu długo nie mogę jeszcze dojść do siebie wiedzę to wszystko i czuje tak jak by się wydarzyło. Co to oznacza? czy mogę jakoś pozbyć się tego koszmaru?
odpowiada 2 ekspertów:
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak skutecznie postawić granice członkom mojej rodziny?

Jak skutecznie postawić granice członkom mojej rodziny? Mam 38 lat, prawie 20 lat nie mieszkam z rodzicami, od 13 lat jestem też żoną. Przez wiele lat mieszkałam na stancji czy wynajętym mieszkaniu od 5 lat jestem właścicielką domu jedną dopiero... Jak skutecznie postawić granice członkom mojej rodziny? Mam 38 lat, prawie 20 lat nie mieszkam z rodzicami, od 13 lat jestem też żoną. Przez wiele lat mieszkałam na stancji czy wynajętym mieszkaniu od 5 lat jestem właścicielką domu jedną dopiero od niedawna w nim zamieszkuję i jak się okazało w moim własnym domu prawa mam niewielkie. Z rodzeństwem (starsze o 4-5 lat) mam dość luźne, chłodne relacje zwłaszcza z najstarszą siostrą. Od najmłodszych lat moją siostrą traktowała mnie jak zbędny element rodziny i konkurent do zasobów czemu wtórował jej mój brat. Ojciec pracował sezonowo zagranicą - relacja raczej pozytywna, mama na etacie w Polsce - mimo, iż prawdopodobnie nie miała tego na celu, nie traktowała nas równo, twierdziła, że siostrą jest ważniejsza bo jest starsza a brat to chłopak ojca, ja byłam maskotką, zaniedbywaną pod jednym kątem, pod innym otoczoną wręcz duszącą opieką i kontrolą. Nie wiem czy ma to znaczenie w rozwiązaniu mojego problemu ale może... Wracając do tematu... Pomijajac wszystkie inne, myślę, żo owo zachowanie jasno pokazuje, że nikt się ze mną nie liczy. Moja rodzina nabyła nieprzyjemnegl nawyku narzucania mi swojej woli i obecności. Mój dom jest w stanie remontu, mam tylko niezbędne dla dwójki osób meble naczynia itp i eieczny bałagan z związku ze stanem nieruchomości. Jakiś rok temu moi rodzice przyjechali do mnie z innego miasta w związku z badaniami lekarskimi ojca o czym nieomieszkali poinformować mojego brata, który mimo, że poinformowałam go, że jego wizyta w tym czasie (bez zapowiedzi) jest mi nie na rękę bo nie mam warunków by ich przyjąć (pomijając fakt, że byłam wtedy chora, pustą lodówkę i brak chociażby wystarczającej ilosci krzeseł by posadzic jego 4os rodzinę) postsniwił to zignorować i mimo wszystko zrobić mi najazd. Sytuacja ta powtarza się mimo, że po tym przykrym doświadczeniu powiedziałam by uprzedzano mnie następnym razem. Jutro mam mieć operację, poinformowałam mamę, która była zdecydowana by mnie odwiedzić, że w dniu operacji, po której nie wiem jak się będę czuła, potrzebuję spokoju i nie chcę tego dnia gości, że zapraszam gdy już się trochę ogarnę. Pod wpływem natarczywosci matki zaproponowałam by przyjechała dzień później na co ta się zgodziła. Gdy mąż pojawił se z teściem na dwa dni przed operacją dowiedziałam się, że moja mama postanowiła zignorować moją prośbę, nie tylko zamierzała przyjechać w dniu operacji, co ściągnąć mi dodatkowo na głowę moją siostrę z rodziną i psem. Dowiedziałem się o tym przypadkiem w dodatku nie od niej samej, nie uznała za stosowne by mnie chociażby o tym poinformować nie mówiąc o zapytanie mnie czy się na to zgadzam. Gdy wkurzona, trzymając jednak nerwy na wodzy, najpierw zadaje typowe pytania co tam? Jak tam? Pytam o jej plany na najbliższe dni, potwierdzając słowa męża. Zapytałam czy pamięta jak się umawiałyśmy, i co między sobą ustaliłyśmy. Przypomniałam o swojej prośbie, i jak to się stało ze kompletnie zmieniła plany nie informując mnie o tym ani nie konsultując tego. Stwierdziła że to przecież to nie problem, że tak wyszło... że pies... że kot... że jakoś to przeżyje. Spytałam czy nie uważa, że powinna zadzwonić do mnie, poinformować o dodatkowych okolicznościach... trafiłam na ścianę po czym matka nic więcej nie mówiąc się ze mną rozłączyła. Pewnie bym sobie odpuściła i jakoś przetrawiła nieproszonych gości gdyby nie słowa męża, powiedział mi w jakich okolicznościach dowiedział się o jej planach i jej reakcji na jego wątpliwości. Moja matka stwierdziła, że się mnie nie boi i zrobi co chce. Uświadomiło mi to dobitnie, że moja mama nie dba o moje zdrowie i nie jest to powód jej wizyty, że nie liczy się ze mną I mnie nie szanuję. Zastanawiam się co mogę zrobić by inni nie wchodzili mi na głowę, by szanowali moje granice skoro ich wyznaczenie i artykułowanie jest niewystarczające, czy zamknięcie nieproszonym, niezapowiedzianym gościom drzwi przed nosem byłoby dobrym wyjściem czy też jest jakiś inny sposób? Z góry dziękuję za wszelkie komentarze i porady
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Martyna Dudzińska
Mgr Martyna Dudzińska

Czy mogę mieć prawo jazdy przy tych zaburzeniach?

Czy z diagnozą sprzed ponad 20 lat: "Osobowość nieprawidłowa znacznie upośledzająca zdolności adaptacyjne, poddająca się korekcji" mogę zrobić prawo jazdy kategorii D?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy mogło dojść do przeniesienia HIV w taki sposób?

Pod wieczór koło dworca kolejowego nieznajomy facet podszedł do mnie i mocno uścisknął ręką moje przedramienie. Coś powiedział zbytnio niezrozumiałego do mnie. Miał kurtkę, czapkę i plecak. Od ponad 3h od tego zdarzenia strasznie boli mnie przedramie. Teraz trochę mniej.  Miałam... Pod wieczór koło dworca kolejowego nieznajomy facet podszedł do mnie i mocno uścisknął ręką moje przedramienie. Coś powiedział zbytnio niezrozumiałego do mnie. Miał kurtkę, czapkę i plecak. Od ponad 3h od tego zdarzenia strasznie boli mnie przedramie. Teraz trochę mniej.  Miałam normalny płaszcz i cienką, bawełnianą bluzkę. Czy jakby ten nieznany facet miał cienką igłę i wbił ją we mnie to jakie jest prawdopodobieństwo, że zaraziłam się hiv? Proszę o szybką odpowiedź. 
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Martyna Dudzińska
Mgr Martyna Dudzińska

Czy jest szansa na wyleczenie takiego stanu?

Mam problem z bezsensem zycia i motywacja do niego od około 3 lat W tym roku kończę 31 lat mieszkam z rodzicami nie mam własnej rodziny dziewczyny też nie mam . Nie wyprowadzę się z domu bo mnie na to... Mam problem z bezsensem zycia i motywacja do niego od około 3 lat W tym roku kończę 31 lat mieszkam z rodzicami nie mam własnej rodziny dziewczyny też nie mam . Nie wyprowadzę się z domu bo mnie na to nie stać Mam stała pracę, ale słabo płatna Parę lat temu skończyłem 5 letnie studia, które mi nic nie dały - zmarnowany czas- czesto meczy mnie ta mysl o tych studiach , ktore mi nic nie daly w zyciu Mam poczucie bezsensu życia zero motywacji ... spożywam alkohol tylko w piątek i sobotę żeby zabić to uczucie bezsensu . Jak to leczyć ? Czasami sobie myślę że chciałbym już być na emeryturze i mieć zycie za sobą ... Jestem znudzony zyciem i to maksymalnie. Nie wiem jak to leczyć, czy dam radę to sam jakoś leczyć ?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Małgorzata Ziółkowska
Mgr Małgorzata Ziółkowska

Czy mogę jeszcze sobie jakoś pomóc?

Witam mam 33 lata i jestem mężczyzną. Zasadniczo nie wiem jak mam opisać swój problem. Byłem już 1,5 roku w terapii indywidualnej i 2 x łącznie 3 miesiące na terapii w oddziale leczenia nerwic. Zażywałem też leki. Postaram się w... Witam mam 33 lata i jestem mężczyzną. Zasadniczo nie wiem jak mam opisać swój problem. Byłem już 1,5 roku w terapii indywidualnej i 2 x łącznie 3 miesiące na terapii w oddziale leczenia nerwic. Zażywałem też leki. Postaram się w skrócie opisać swoje życie, bo chyba to ma największe znaczenie, w tym gdzie i kim teraz jestem . Od urodzenia zmagam się z MPD ale chodzę jestem w miarę samodzielny jakoś sobie radzę. I no właśnie.. Zacznę może od tego ,że jestem dzieckiem z tzw wpadki. Wraz z rodzicami przez przeszło 30 lat mieszkaliśmy z babcią[ matką ojca co generowało tzw zimną wojnę na linii teściowa - synowa]... Od zawsze byłem dzieckiem zahukanym,często bywałem w szpitalach. Rówieśników praktycznie nie oglądałem. Przedszkole zostało zmienione z powodu nadmiernej płaczliwości. W szkole podstawowej i gimnazjum jakoś się zaaklimatyzowałem i mimo problemów, zarówno oceny jak i kontakty z ludźmi były ok. Dodam,że w latach 1999-2019 byłem czynnym sportowcem w zakresie pływania, co nie sprzyjało budowaniu relacji. Studia wybrałem troche przypadkowo,po ich ukończeniu w 2017, często byłem zatrudniany tylko krótkoterminowo. od Listopada 2023 jestem bez pracy. Co jeszcze? Praktycznie w liceum i na studiach nie byłem w stanie nawiązać żadnej relacji, z uwagi na to ,że 98% studentów stanowiły kobiety, a ja jestem raczej połączeniem gynofobika z mizoginem... Zastanawiam się czy mogę sobie jeszcze jakoś pomóc? do objawów które mnie dręczą zaliczyłbym przejmowanie się wszystkim, napady złości[ brałem 30 mg Depakine po 4 miesiącach bez efektu. Brałem też Parogen 10 mg W oddziale dziennym zdiagnozowali mi nerwicę lękową i depresyjne zaburzenia adaptacyjne- przewlekła reakcja na stres. Może nie powinienem odstawiać leków? 4 miesiące to krótko? Dalsze informacje Babka do której miałem ambiwalentny stosunek zmarła w lutym 2023 Próby nawiązywania kontaktów p[rzez internet,[ co zresztą doradzał mi Psychiatra] spełzają na niczym Mam bardzo niską samoocenę dokucza mi samotności poczucie bycia wyalienowanym, jestem też sztywny myślowo, ale testy wykluczyły Zespół Aspergera.. Mój indywidualny terapeuta z którego pomocy korzystałem od końca 2013 do 2015 stwierdził ,że mam cechy narcystyczne ale nie rozwinął tej myśli. Faktem jest ,że trudno mi się dogadać z kimkolwiek, często jestem wykorzystywany albo próby "dogadania" się kończą się awanturą i tym ,że druga strona się na mnie obraża. Byłem wychowywany tak ,że proszenie o pomoc kojarzyło się źle... Czy mogę sobie jakoś pomóc skoro podejmowałem już leczenie farmakologiczne oraz terapię.. Czy jestem skazany na uczestniczenie w terapii np indywidualnej do końca życia? Wstyd mi ale proszę o jakąs pomoc.. Mam też od zawsze problemy z określeniem tego co lubię, w wieku 18 lat całkowita zmiana zainteresowań, być może dlatego,że w liceum byłem czarną owcą i kozłem ofiarnym. Generalnie nie wiem co dalej powinienem ze sobą zrobić
odpowiada 1 ekspert:
Dr Mieczysław Bakun
Dr Mieczysław Bakun

Czy to wszystko może wpływać na moje nasilenie depresji?

Witam. Od ok.8 lat choruję na zaburzenia depresyjno-lękowe. Wydaje mi się,że przetestowałam już wszystkie leki dostępne w aptece( na receptę antydepresanty). Ostatnio w badaniach wyszła mi anemia, niedoczynność tarczycy,niedobory elektrolitów. Czy to wszystko może wpływac na moje nasilenie depresji? Nie... Witam. Od ok.8 lat choruję na zaburzenia depresyjno-lękowe. Wydaje mi się,że przetestowałam już wszystkie leki dostępne w aptece( na receptę antydepresanty). Ostatnio w badaniach wyszła mi anemia, niedoczynność tarczycy,niedobory elektrolitów. Czy to wszystko może wpływac na moje nasilenie depresji? Nie mam siły nawet się umyć,ubrać,ciągle bym spała( po 15 godzin) Wcześniej działała Venlaf...jedna tabletka,obecnie 3 a teraz nawet te 3 nie działają. Co zrobić żeby odzyskać energię? Muszę odzyskać siłę, chęć do pracy. Sama wychowuję córkę. Proszę o radę.
odpowiada 2 ekspertów:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

W jaki sposób poradzić sobie z takimi problemami?

Dzień dobry. Mam 27 lat i problemy, które pozornie nie powinny być żadnym problemem (dla większości ludzi) natomiast dla mnie są. Mianowicie od dłuższego czasu mam problemy ze stresem a wręcz lękami na praktycznie każdej płaszczyźnie swojego życia. Wymienię kilka... Dzień dobry. Mam 27 lat i problemy, które pozornie nie powinny być żadnym problemem (dla większości ludzi) natomiast dla mnie są. Mianowicie od dłuższego czasu mam problemy ze stresem a wręcz lękami na praktycznie każdej płaszczyźnie swojego życia. Wymienię kilka sytuacji: 1)w pracy przy większych bądź nawet mniejszych zgromadzeniach (nawet gdy nie gram przysłowiowej głównej roli, gdzie nie musze sie wypowiadać, tylko stać) nagle w głowie wlatuje mi jakaś myśl, że wszyscy sie patrzą akurat na mnie przez co drżą mi ręce i nogi, szybciej bije mi serce i mam myśli żeby jak najszybciej stamtąd uciec żeby nie narobić sobie wstydu (w sytuacji gdy muszę coś przedstawić, nawet przeczytać prezentację drży mi dodatkowo głos. 2) gdy chodzę do sklepu i kasuję produkty przy kasie samoobsługowej mam wrażenie, że ludzie stojący za mną w kolejce mnie obserwują co wywiera w mojej głowie dodatkową presję i delikatnie trzęsą mi się ręce (jest to sytuacja odczuwalna na zupełnie niższym poziomie niż pierwsza przedstawiona powyżej natomiast jest to lekko mówiąc dziwne). 3) od ponad roku nie jezdziłem autem, w którym też miałem epizody (stresu?lęku?), kilka lat temu stojąc na światłach coś mi sie uroiło w głowie i nagle zaczęły trząść mi się ręce i nogi przez co musialem zjechać na pobliski parking, złapać parę oddechów, aby spokojnie dojechać do celu (do którego miałem już niecały kilometr), pozniej gdy miałem gdzieś jechać w głowie miałem ciągle tą sytuację i bałem się powtórki, która rzecz jasna miała nieraz miejsce (nie zawsze, często właśnie w momencie gdy o tym pomyślałem robiło mi się gorąco i następowało drżenie). 4) często boję się lub wstydzę wyrazić własną opinię. Jestem nieufny wobec osób których dobrze nie poznam. 5) jeśli w pracy mam coś zaplanowane np. na następny tydzień (jakakolwiek czynność przy której ktoś będzie mnie oceniał, patrzył) to już w tym momencie zaczynam o tym myśleć i tym się przejmować, że znowu będą drżały mi ręce, nogi czy też głos, mimo wszystko często jest tak że wykonuję dane zadanie natomiast występuje przy tym to o czym wspomniałem wyżej drżenie i stres co doskonale jest widoczne dla innych i po tym wszystkim mam żal do siebie, że czemu tak jest, czemu nie potrafie zachować się normalnie (a nie daj Boże ktoś w trakcie powie do mnie nie stresuj się tak albo co się tak trzęsiesz, wtedy jeszcze bardziej się nakręcam, spinają mi się nawet mięśnie na plecach - o tym wcześniej nie wspominałem). 6) często (nie zawsze) odmawiam sobie jedzenia w miejscu gdzie jest kilka osób, ze względu przed obawą, że zaczną mi drżeć dłonie. Podsumowując: zawsze do tej pory jakoś sobie z tym radziłem, chodziłem struty przez te różne sytuacje natomiast mam już tego serdecznie dość, strasznie utrudnia mi to życie codzienne bo w ostatnich miesiącach miewam takie dni, że tylko jak wstanę z łóżka jestem strasznie spięty i drżę, nawet w dni wolne od pracy. Dlatego od kilku miesięcy też zastanawiałem się o zwrócenie do specjalisty, ponieważ zdałem sobię sprawę, że to nie minie samoistnie i potrzebuję fachowej pomocy. Czy znajduje się tu osoba, która jest w stanie mi pomóc? Nie korzystałem nigdy z niczyjej pomocy oraz nie stosowałem żadnych leków (poza tymi bez recepty, które reklamują jako antystresowe czy też poprawiających samopoczucie-które oczywiście nie pomagają). Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
odpowiada 1 ekspert:
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek

Czy możliwe jest odbudowanie relacji małżeńskiej?

Witam, jestem z mężem od 16lat.Na początku związku dopuścił się zdrady (mielismy już córke) mimo tego zostaliśmy razem,obiecał że się zmieni,ale we mnie już pozostała niepewność i strach że to nie ostatni raz.Po wielu latach oddaliliśmy się od siebie, mąż... Witam, jestem z mężem od 16lat.Na początku związku dopuścił się zdrady (mielismy już córke) mimo tego zostaliśmy razem,obiecał że się zmieni,ale we mnie już pozostała niepewność i strach że to nie ostatni raz.Po wielu latach oddaliliśmy się od siebie, mąż wyjeżdżał na integrację i wyłączał telefon lub mówił że zostawił nową kartę firmowa na firmie,bo zapomniał.Po powrocie miał puder na koszulkach i nie chętnie opowiadał o imprezie,w ogóle mało rozmawialiśmy,rozstawaliśmy i schodzilismy.Czesto mnie wyzywał i potocznie mówiąc olewał.Nie "sprawdzałam" go.Ostatnio znów pojechał na firmowa imprezę, chodź mu zabroniłam i powiedziałam,że to koniec jak pojedzie.Odczytal,ale nie odpisał,byłam załamana,ciężko wyrazić to słowami co czułam.Po powrocie była awantura,ale dalismy sobie kolejną szansę.Zaczęłam go sprawdzać .Na majtkach miał białe ślady(po integracji), w telefonie pełno nagich kobiet pokazujących swoje części ciała które ogladal, dużo ich przesyłali koledzy i On im też. Nie wiedziałam że założył dodtkowe inne konta na którym była kochanka go obserwowala.W aucie firmowym znalazłam kobieca bluzkę,ponoć nie jego. Okazało się też że miał "koleżankę w pracy" mężatkę,która pisała rano do niego czy wstał,czy śpi,niby w służbowych sprawach,a ostatnio usłyszałam od niej na pożegnanie "buziaki,pa",ona wszytko o naszym życiu wiedziała ,a ja o niej nic,on nawet nie wie jak to się stało że dodał ja do ulubionych w tel.Ciągle słyszę że wyolbrzymiam,że sobie wyobrażam nie wiadomo co,że powinnam się leczyć,iść do psychologa,że jestem wariatką kiedy widzę że wpatruje się w inne kobiety,że wmawiam sobie,że tak nie jest.Wiem też że rozmawial z kolegami,a raczej określał inne kobiety,że "taką to by się.." itp,.Mowi że to normalne między facetami,takie żarty,że każdy facet tak robi i ja tego nie zrozumiem.Co do zbliżeń to często nie potrzebuje, żebym dorosła bo zachowuje się nie poważnie gdy chciałabym aby okazywał mi trochę wsparcia emocjonalnego,kiedy płacze słyszę "i co znowu wyjesz" Widzimy się może 3 dni w tyg z powodu pracy więc chciałabym trochę bliskości, przytulania,razem spędzonego czasu,ale uważa że nastolatkami już nie jesteśmy ,żebym wydoroślała.Nie wiem czy coś ze mną jest nie tak?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Martyna Dudzińska
Mgr Martyna Dudzińska

Jak poradzić sobie z takimi odczuciami w wieku 31 lat?

Witam, mam dosyć nietypowy problem. Chciałbym prosić o pomoc w ustatkowaniu nastawienia. Nie umiem poważniej spojrzeć na życie. W domu mam wszystko, wystarczy pogadać trochę. Z 10 lat przepracowałem 2 (może). Ciągle myślę o pracy a do żadnej nie idę.... Witam, mam dosyć nietypowy problem. Chciałbym prosić o pomoc w ustatkowaniu nastawienia. Nie umiem poważniej spojrzeć na życie. W domu mam wszystko, wystarczy pogadać trochę. Z 10 lat przepracowałem 2 (może). Ciągle myślę o pracy a do żadnej nie idę. Może spędziłem dużo czasu w domu ale nie podobało mi się to jak można było się wydawać. Nudziłem się, myślałem o pracy, przejmowałem. Znajomi już się do mnie nie odzywają bo ciągle się nudzę i nie mam nic do powiedzenia. Prosiłbym wskazać jakieś kroki jakie mógłbym podjąć, żeby zacząć zmiany, zaangażować się w końcu czuć się NORMALNIE nie tylko chaos i niepokój. Pozdrawiam.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Dotyczy: Psychologia Emocje
Patronaty