Krwiak w nadgarstku po operacji ortopedycznej
Miałam operację kanału nadgarstka w poniedziałek 19.05.13 r., we wtorek ręka minimalnie opuchła, w środę było gorzej, w czwartek ból i opuchnięte palce i całe w siniakach, nadgarstek również, zgłosiłam się do szpitala, lekarz powiedział, że siniaczek zejdzie za dwa tygodnie i wszystko jest ok. Ręka coraz bardziej bolała i ciemniała, więc w piątek poszłam do chirurga, który powiedział, że to zakażenie, wyczyścił ranę i przepisał mi antybiotyk Forcid 1000 i przez półtora dnia było dobrze, ale w niedzielę po południu coraz bardziej bolało, na starym siniaku już zielonym robiły się nowe fioletowe, lekarz dyżurny przepisał mi drugi antybiotyk i kazał przyjść w poniedziałek na oddział, tam kazali mi zostać w szpitalu.
Lekarze powiedzieli, że to nie jest zakażenie, ale nie wiedzą, co to jest. Niestety nie raczyli mnie informować co mi dają, jaki ma być skutek, czego ja się domagałam, powiedziałam, że po leczeniu w szpitalu czegoś więcej się spodziewałam, niż dwóch tabletek Majamil i Encortonu oraz dwóch kroplówek dziennie mannitolu, więc zrobiono mi USG, w nadgarstku był krwiak 19 milimetrów, w środę ostrzyknięto mi rękę trzema zastrzykami, czułam, że znieczula to mnie i miało leczyć, ale co to było nie mam pojęcia. Była ulga, ale tylko dobę, w piątek z bólem ręki wypisano mnie ze szpitala, z diagnozą, że nie wiedzą, co to jest.
Dziś jest już poniedziałek, dwa tygodnie po operacji, a ja z bólu nie mogę spać, nie wiem, co zrobić z ręką. Proszę o pomoc, co to może być? Czy ten krwiak może być przyczyną moich dolegliwości i czy przy wyjściu ze szpitala nie powinnam mieć zbadanej krwi?