Niedrożny nos po septokonchoplastyce
2,5 miesiąca temu miałam zabieg septokonchoplastyki (małżowina była przerośnięta, ponieważ starała się wypełnić dysproporcję powstałą na skutek skrzywienia przegrody). Przed zabiegiem obie dziurki się przytykały (jedna bardziej), obecnie jedna właściwie całkowicie drożna. W drugiej początkowo pewna poprawa, ale od kilku dni jest ona całkowicie niedrożna (szczególnie zasypianie jest koszmarem). Wybieram się rzecz jasna do lekarza, ale póki co byłabym wdzięczna za sugestie, co może to oznaczać.