O czym świadczy konieczność częstego oddawania moczu?
Od dwóch miesięcy regularnie dokuczają mi dziwne objawy - potrzeba ciągłego oddawania moczu - dosłownie wyjdę z łazienki i już muszę do niej wracać. Stosuję wtedy furaginę - pomaga na tydzień, max 2 - potem znów to wraca. Czy to może być zapalenie pęcherza? Oprócz tego nie zauważyłam innych objawów - gorączki, pieczenia, swędzenia.
Byłam u ginekologa - zapisał mi globulki macmiror - ale w połowie leczenia objawy wróciły. Co to może być?