Objawy przerostu prostaty
Około czterech miesięcy temu lekarz pierwszego kontaktu uzmysłowił mi, że prostata mogła dosięgnąć i mnie. Po skierowaniu mnie do chirurga okazało się, że podejrzenia są słuszne. Problem jednak w tym, iż na kolejną wizytę u lekarza w moim mieście czeka się tygodniami, a ja jestem - delikatnie mówiąc - spanikowany. Nie mogę przestać pracować, a życie kierowcy w ruchu międzynarodowym nie jest łatwe. Dlatego postanowiłem zapytać o to: 1.Czy ciągłe bóle w okolicach pasa lędźwiowego, które pojawiły się mniej więcej wówczas, kiedy pojawiły się pierwsze, choć niczego mi niesugerujące trudności z oddawaniem moczu? 2. Czy są to skutki przerostu gruczołu prostaty, że podczas stosunku, który nie jest w tej sytuacji łatwy nie mam wytrysku nasienia, choć w prezerwatywie są ślady spermy? 3. Jak rozumieć niewspółmierne ilości oddawanego moczu do wypijanych płynów? W nocy nieraz wstaję sześć razy, mimo iż nie piłem zbyt wiele płynów, a innym razem wypijam dużo płynów, a wstaję jeden raz, a ilość oddawanego moczu jest niewielka. Czy bardzo okazyjnie wypite piwo jest również niepożądane. A jeśli nie wypiję jednej kawy rano, to koło południa mało mi nie pęknie głowa. Przepraszam za rozwlekłość i pozdrawiam!