Paranoja - ciąża, problemy, strach.
Zacznę od opisania stresującej mnie sytuacji (znaczy takiej, podczas której ew. mogło dojść do zapłodnienia). Działo się to podczas dni płodnych, był to stosunek udowy - miałam na sobie bieliznę, on nie miał. Wydzielił się preejakulat, członek cały czas ocierał się o moje majtki. Wcześniej on miał wytrysk, jednak nie w mojej obecności, co oznaczało że preejakulat mógł połączyć się z plemnikami z poprzedniego wytrysku. Czy to możliwe? Dodam, że potem mogłam się wytrzeć tymi majtkami w miejscu intymnym, ich zewnetrzna czescia (ze stresu już nie pamiętam, czy w ogole sie nimi podtarlam). Caly problem polega na tym, ze mialam juz 5 krwawien, wydaje sie ze byly one menstruacyjnymi. Trwaly 7 dni, 4 z nich byly normalne, 1 z nich skapszy. Mam regularne cykle, jednak ostatnio wystapily lekkie przesuniecia. Okres z poczatku lipca sie troszke opoznil, a ten z poczatku sierpnia (do teraz trwajacy) przyszedl troszke za szybko. Zauwazylam ze mam zaciemnione brodawki, czego wcześniej raczej nie widziałam. Oraz, powiekszyl mi sie brzuch, i to sporo - wraz z podbrzuszem, sama ze stresu nie potrafie okreslic czy wyglada jak ciazowy - wg mnie tak. Czy ciaza biorac pod uwage to wszystko jest mozliwa? Dodam, ze na samym poczatku wakacji robilam test ciazowy - wyszedl negatywny jednak nie wiem czy poziom hormonu nie byl za slaby bo byla to gdzies ponad polowa 3 miesiaca. i do tego test robiony byl po poludniu. Prosze o jakies wskazowki, rzetelna wypowiedz lekarza, bo tego potrzebuje Pozdrawiam, i dziekuje za odpowiedz.