Pryszcze i pieprzyki - czy to może być kandydoza?
Witam! Zwracam się z prośbą o określenie problemu, z jakim zmagam się od pewnego czasu. Pod koniec okresu brania antybiotyków (okres ten trwał 27 dni), na spodniej części ręki pojawił mi się pryszcz. Tego samego dnia doznałem rozwolnienia i wymiotów, które od tamtej pory nie nawróciły. Po pewnym czasie pryszczy zaczęło pojawiać się coraz więcej, m.in. na górnej części pleców oraz na czole, wcześniej też miałem pryszcze, lecz nie w takiej ilości. Do tego na skórze pojawia się coraz więcej pieprzyków (w ciągu ostatnich 4 miesięcy), których wcześniej miałem bardzo mało. Dodatkowo często towarzyszą mi różne dźwięki z brzucha. Kolejny problem jest taki, że dosyć często mam "męty" przed oczami patrząc na niebo na otwartej przestrzeni oraz "strzelają" mi kości. Raz na jakiś czas zauważam również różowe plamy w różnych częściach ciała znikające samoistnie po czasie kilku godzin. Czy to może być candida? Czytałem o kandydozie na polskich portalach jak i tych anglojęzycznych i wszystkie objawy się zgadzają. Dodam, że w okresie brania antybiotyków nie stosowałem żadnej diety, a także nie brałem żadnych leków osłonowych. Antybiotyki brałem profilaktycznie po ugryzieniu kleszcza. Rumienia żadnego nie miałem. Testy Elisa po 4 tygodniach oraz Western Blott po 4 miesiącach dały wynik ujemny. Wszystkie wymienione objawy nie istniały przed braniem antybiotyków. Co więc mi jest i przede wszystkim dlaczego pojawiają się te pieprzyki?
