Strzelenie w krzyżu i silny ból w odcinku lędźwiowym
Wczoraj w pracy schyliłam się, żeby wyrzucić coś do kosza, kiedy 'strzeliło' mi w krzyżu. Ból był bardzo silny w odcinku lędźwiowym i promieniuje na tył miednicy (obie strony). Ledwo wróciłam do domu, szybko wzięłam ciepłą kąpiel i przeleżałam cały wieczór. Dziś jednak wciąż boli i to dość mocno. Nie czuję mrowienia w nogach ani pośladku, więc to raczej nie dysk. Czy może samo przejść? Po ilu dniach powinnam udać się do ortopedy?