W poszukiwaniu przyczyny złego stanu zdrowia
Witam.
Rozpoznanie po pobycie na oddziale neurologicznym to toksoplazmoza przebyta i borelioza. Moje wyniki: Anty-borelia IgM 207 RU/ml-dodatni; Anty-borelia IgG 3 RU/mii-ujemny;Western-Blot IgM pozytywny. TOXO IgM (TXM0 0,25 ujemny, TOXO IgG (TXG0 188 IU/ml dodatni, TOXO IgG AWIDNOŚĆ (TXGA0 0,106-niska awidność. Objawy: Od czasu kiedy urodziłam córkę w 1996 r. mam problemy z bólami kręgosłupa w odcinku lędźwiowym i silnymi bólami podbrzusza.
Dodam, że w czasie ciąży usunięto mi cystę, która pękła, powiedziano tylko tyle. Do tego w między czasie stwierdzono: skoliozę w odcinku lędźwiowym lordozę w odcinku szyjnym, wysiłkowe nietrzymanie moczu. Usuwano mi mięśniaki z macicy oraz 3-krotnie usuwano cysty z gruczołu Bortoliniego w sromie, nie licząc ciągłego leczenia zakażenia układu moczowego i rodnego oraz torbieli układu rodnego. We wrześniu miałam mieć kolejną operację ginekologiczną, do której nie doszło ponieważ "nie było dla mnie łóżka". Tym razem na podniesienie opuszczonych narządów rodnych, usunięcie mięśniaka i poprawę komfortu z nietrzymaniem moczu.
Nie wiem dlaczego, ale po badaniu ginekologicznym macica w tyłozgięciu, wyszłam z budynku szpitala, usiadłam na ławce i już się nie mogłam podnieść. Silny ból w podbrzuszu i lewej nodze"ciągłam" ją za sobą. Taki przypadek miałam już 3 tyg. po porodzie- tylko noga, a potem w 1999r. niedowład lewostronny ręka i noga. We wrześniu tamtego roku niedowład objął lewą nogę, rękę, twarz i głowę. Silne bóle głowy, szczególnie w prawej półkuli, momentami silne bóle kończyn i blokowanie stawów, utrata sił już po godzinie jakiejkolwiek pracy domowej,wypadanie włosów. Trwało to do końca października i zaczęło mijać, pozostało osłabienie lewych kończyn. Termin przyjęcia do szpitala miałam na 10.11.2009r., więc już było po najgorszym. Skierowała mnie pani neurolog z mojej miejscowości na oddział do Poznania z diagnozą stwardnienie rozsiane. W szpitalu podeszli do tego, cytuję "tylko dwa incydenty niedowładu, to nie SM tylko nerwica", ale przebadali. Wyniki podałam, nie ma zmian w rezonansie magnetycznym. EKG- tachykardia zatokowa 120/min.
Od miesiąca pracuję-po 4 mies. chorobowego. Mam momenty,że kuleję i bolą mnie lewa noga i ręka i cały czas jakby mi mięśnie skakały, ale jakoś daję radę. Tylko od 3 dni trzęsie mi znowu noga i ręka oraz drętwieje twarz -wszystko lewa strona. Proszę o pomoc, ponieważ nie wiem co mam dalej robić. Lekarz rodzinny i neurolog każą mi brać magnez i leki na nerwicę oraz przeciwbólowe. Czeka na wizytę u parazytologa 4.03 i robię badania kontrolne na boreliozę -wyniki pod koniec miesiąca. Zapomniałam wspomnieć, że po wyjściu ze szpitala parazytolog zalecił zażyć antybiotyk przez 10 dni 2 razy. Całę leczenie mojej boreliozy, każą mi czekać i się nie denerwować. To mnie właśnie denerwuje, że lekarze uważają mnie za nerwowo chorą, a nie słuchają tego co do nich mówię. Czy jestem nerwowo lub umysłowo chora?