Zmiany hematologiczne po wizycie w szpitalu
Za Pani radą 14 położyłam się do szpitala na oddział wewnętrzny. Mój lekarz na skierowaniu poprosił o zrobienie biopsji węzła chłonnego i szpiku. W szpitalu, to jest maleńkie miasteczko, nawet się nie pokusili o to. Podam ich rozpoznanie i najnowsze wyniki, może Pani mi wskaże, gdzie teraz się udać i co robić. Dodam, że cały czas utrzymuje się straszny ból kolana. RR -140 /70, GFR 95,04, ob 45, hb 12, erytrocyty 5, hematokryt 37,3, płytki 220, mcv 80, mchc 31, leukocyty 7, lym% 22, MO% 2,6, GR% 74,9. Za Pani radą, poprosiłam w szpitalu o rozmaz ręczny: Pałeczkowate 2, neutrofile 67, eozynofile 2, monocyty 3, limfocyty 26. Badnie moczu: barwa żółta, białko ujemne, cukier ujemny, leukocyty dość liczne w polu widzenia, erytrocyty - brak, bakterie liczne. Dodatkowe badania: crp 22, chlor całkowity%185, Tg 144%, Na 141,4. Powiększone wezły chłonne szyjne. Diagoza ze szpitala: stany gorączkowe Limfadenopatia. Proszę o pomoc, bo nie wiem, co robić, dlaczego te wyniki morfologi tak skaczą, raz jest pełno leukocytów, za dwa dni w normie. Pozdrawiam