Bakteria serratie mersescens na gardle
Witam,
rok temu wykryto u mnie w wymiazie z gardła serratie mersescens .Żaden antybiotyk z antybiogramu nie pomógł.Udałam się do innego specjalisty ,który zasugerował usuniecie migdałków.Dodam ,ze migdały nie sa w najlepszym stanie.Lekarz zalecił płukanie gardła jodyną i to wszystko...Moje pytanie dotyczy sensu wycięcia migdałków ,czy pozbędę się w ten sposób bakterii???
czy za saczenie się przykrej wydzieliny odpowiada owa bakteria??Proszę o pomoc.