Bezskuteczne starania o dziecko - kto może nam pomóc?
Mam 27 lat. Od 3 lat jestem mężatką i 3 lata staramy się o dziecko...i dalej nic. Odwiedziliśmy już 3 lekarzy i każdy po kilku miesiącach zbywa nas - wydaje mi się, że nie wiedzą już, co mają robić... Przez 2 lata brałam luteinę co miesiąc, aby wyregulować okres i niby miało mi to pomóc - nic, tylko przytyłam 10 kg biorąc hormony. Potem drugi lekarz, do którego się udaliśmy, porobił mi badania hormonalne: okazało się, że mam niedobory 2 hormonów - nie pamiętam nazwy, ale one odpowiadają za to, żeby dochodziło do jajeczkowania - jednego jest za dużo, zaś drugiego za mało. Mojemu mężowi porobił badania nasienia - nie były one rewelacyjne, ale powiedział, że ilość plemników jest wystarczająca. Teraz mam przez 6 miesięcy brać tabletki w 2 dniu okresu przez 5 dni (tabletki c***********) po 1 lub 2 albo 3 tabletki, jeśli nie będzie owulacji to mam brać 2, jeśli znów nie będzie to 3. Właśnie jestem już w 4 miesiącu brania i w tym tygodniu biorę 3 tabletki, potem testy owulacyjne i obserwować owulację - jeśli do niej nie dochodzi to luteina przez 10 dni i od początku. Lekarz powiedział, że wielu parom tak się udaje, zaś ja już 4 miesiąc próbuję i nic. Czasami mam doła psychicznego, czuję się źle z tym, że się nie udaje. Już sama nie wiem, gdzie mam iść - gdzie się udać, aby ktoś nam pomógł? Zależy mi bardzo na odpowiedzi od państwa, może wy mi coś doradzicie. Mój mąż jest 7 lat starszy ode mnie.