Chrząkanie i biała wydzielina w gardle
Witam
mam dziwny problem, otóż z 2 lata temu zacząłem chrząkać, odkasływać i wyplówać dziwną białą/czasem żółtą wydzielinę, teraz ciągłe muszę ją połykać ale i tak nie mogę jej połknąć bo czuje jakby była przyklejona, w dodatku czuję trochę taki ucisk w gardle jakby coś tam było, jakaś kluska, wydaje mi się że ucisk zwiększa się gdy jestem zdenerwowany, ostatnio słyszałem że to mogą być zatoki, więc wykonałem domowy roztwór z soli i wody oraz użyłem specjalnej butelki do przeplukiwania zatok, potem zauważyłem że wydzielina którą wyplowam była na chusteczce po tym jak wysmarkiwałem calą wode po czyszczeniu zatok, co ciekawe czasami wypadają mi szare lub zielone smierdzace kulki z gardła, po pierwszym płukaniu zatok poczułem jakby wydzieliny było mniej i o wiele mniej jej połykałem, dodam że czuję taki ucisk w zatokach co jakis czas i że od 3 roku życia mam krzywą przegrode nosową i to dosyć mocno bo gdy zatkam sobie lewą dzurkę to prawą praktycznie nie mogę wogóle oddychać, myslalem że to wina przegrody ale objawy mam od 2 lat a przegrode krzywą od 15, czy to coś poważnego?
Czy ten ucisk w gardle jest spowodowany wydzieliną? I czy ta wyrzielina jest z zatok? Ostatnio robiłem sobie zdjęcie gardła z lampą żeby zobaczyć jak to wygląda to na zdjeciu wręcz widać tą bialą ochydną wydzieline, Dokładnie Rok temu miałem robione RTG klatki piersiowej i wszystko było okej, to coś poważnego?