Co mogą oznaczać bóle z lewej strony podbrzusza?
Dzień dobry mam 38 lat , kobieta, mój problem to bóle w lewej części podbrzusza. Miesiączki mam regularne , nie zażywam tabletek antykoncepcyjnych jak również innych lekarstw. Ból pojawia się około 1 tygodnia po miesiączce i tak około 1 tygodnia przed zanika. Ból nie jest stały. W nocy mam około 4 razy, wybudza mnie ze snu , na początku jest delikatny i przechodzi w ostry taki mocno kłujący ( trochę podobny do wbijania sztyletu ) zanika po około 5-10 minutach, najwygoodniejszą dla mnie pozycją w trakcie bólu jest mocne przyciśnięcie bolącą stroną do łóżka. W dzień też sie pojawia taki ból ale w dzień mam wrażenie że jest mniej odczuwany przeze mnie. Oprócz tego pojawia się taki tępy delikatny ból w dzień który trwa dłużej. Jak stoję to mam wrażenie że ten delikatny ból idzie przez biodro do nerki. Nie zażywam na ten ból tabletek. W tym okresie zmienia mi się rytm wypróżnień, stolec są żadkie i lejkowate , czasem mam zatwardzenie. Też częściej oddaję mocz i czasem w nocy muszę wstać . Te bóle trwają już przez parę lat. Miałam robioną kolonoskopię i wszystko jest dobrze. Usg brzucha i też wszystko w porządku. Ginekologicznie usg wszystko jest dobrze.
Ginekolog powiedział mi że to może byc problem z nerkami. Ja uważam że to może być powiązane z miesiączką. Mam umówioną wizytę do lekarza pierwszego kontaktu , będziemy planować dalej , może do urologa. Bo ja już nie wiem czy mój problem zostanie odkryty , bóle mnie męczą, a ja się martwię, że to może okazać się coś poważniejszego