Co mogą oznaczać trudności z przełykaniem po zadławieniu się rok temu?
Dlawienie sie w listopadzie 2017,glosny krzyk 15 stycznie 2018, podczas ktorego poczulam zerwanie w dwoch miejscach-struna glosowa-uczucie ciezkosci tam i strata glosu,wzdluz krtani po prawej stronie-zerwanie czegos tak jakby rozszarpac kawalek materialu.Bylo to polaczone z bolem.Automatycznie po zdarzeniu zmiana poczucia gardla,problemy z przelykaniem,czucie liny przeciagnietaj przez gardlo i czucie tego podczas przelykania.Odbicia w krtani badz jej podskakiwania podczas przelykania.W kolejnych miesiacach tracenia normalnego czucia gardla,uderzenia stuki podczas aktu przelykania,unoszenie krtani i stuk,potworne bole.Mailam szereg nieludzkich odczuc,codziennie bole,rozrywania podczas mowienia i nietylko,rwania wewnatrz miesnia,raz 30 sekundowe uczucie duszenia linka,gardlo twarde,coraz wieksze trudnosci z przelykaniem-opor przy probie zwarcia gardla.Dzis moje zycie jest tortura.Nie moge podniesc glowy,czuje automatyczny scisk,pociagniecia w okolicach zerwania.Czucie gardla jako skory,mechaniczny opor przy przelykaniu,podskakiwanie krtani,czucie kazdego ruchu w gardle,.Odchylenie glowy powoduje ciagniecie skory(badz miesnia w srodku),naprezenia i szarpniecia.Mri ok,laryngoskopia ok.Nie moge egzystowac.Co robic?Czy udac sie na slask gdzie zajmuja sie szyja i krtania?