Co może być przyczyną częstego spadku płytek krwi?
Witam. Moja siostra ma synka 3 latka i raz w miesiącu mu robi badania krwi i okazuje się zawsze, że ma niski poziom płytek krwi. Pamiętam tyle, że mniej niż połowa normy. Jeździ po lekarzach w Nowej Soli, Zielonej górze czy prywatnie we Wrocławiu, czy Poznań. Płaciła pieniądze za wizyty, a nikt mądry nie umie zrobić żadnych badań, czy stwierdzić dlaczego ma on tak niskie płytki i częsty jest ich spadek. Nawet nie powiedzą gdzie jechać, aby ktoś konkretne badania w tym kierunku zrobił. Nie ma wybroczyn (jak się uderzy szybko siniaki mu wychodzą), jest bardzo chudziutki od maleńkości, 3 latka i 11kg waży, ani też tak często nie choruje, jak normalne dziecko. Dziecko jest często kłute i jak tyko mu coś podają i pójdą płytki w górę to do domu wypisują ze szpitala, a potem powtórka bo znów niski poziom płytek i tak ciągle. Zamiast badać przyczynę to leczą aż poprawi się a potem znów po lekarzach. Więc bardzo proszę o poradę, Jakie badania, gdzie, do jakiego lekarza, specjalisty się udać i od czego można zacząć, żeby wiedzieć co może być przyczyną tak niskich płytek? Jakie badania prawidłowo zrobić, żeby wiedzieć co jest dziecku? Bo wszędzie biorą kasę, a nie leczą jak powinni, coś się im podpowie to każą ci się leczyć gdzie indziej. Proszę o pomoc i radę.