Co oznacza ta suchość krtani po raku piersi?
Witam, jestem po nowotworze piersi (7 lat temu, biorę tamoxifen), alergia (roztocza, biorę jovesto oraz dymistę), hashimoto (od 15 lat, biorę novothyral i euthyrox). Na początku przez wzgląd na nadczynność polekową endokrynolog zmniejszył mi dawkę. I tak ustawianie na nowej trwa do dziś. W sierpniu moje samopoczucie uległo pogorszeniu. Objawy towarzyszące: gula w gardle, wydzielina spływająca po tylnej ścianie gardła, odbijanie, odchrząkanie, nawracające zapalenia krtani i gardła, bolesne, powiększone węzły chłonne na szyi. Laryngolog tk zatok wszystko ok, na podstawie endoskopii krtani i gardła (opuchnięcie, zaczerwienienie, podrażnienie) refluks krtaniowy. Dexilant 60, tribux forte, essox one. Lekarz pierwszego kontaktu metypred 4 w celu wyciszenia stanu zapalnego. Po miesiącu na tych lekach: wydzieliny dużo mniej (pewnie metypred), ale krtań jest bardziej sucha i bolesna, węzły szyjne bolesne, powiększone, odchrząkanie i suchy kaszel bez zmian. 1,5 roku temu miałam robioną gastroskopię, nic poważnego nie wyszło. Czy to leczenie jest ok? Martwi mnie ta suchość i bolesność krtani. Czy może to być związane z dexilantem? Jakie leki przeciwbólowe, przeciwzapalne mogę wziąć w obecnej sytuacji żeby sobie nie zaszkodzić?