Co oznacza wynik badania w kierunku boreliozy u 27-latki?
Witam, Moje pytanie z kategorii - borelioza, a mianowicie dodatni test Elisa IgM 32, Western Blot ogólnie wynik negatywny, ale w próbie punktowej p41 mam 1. We wrześniu miałam na nodze rumień, ale był mały 5cm i w dość nietypowym miejscu - na łydce. Nie sądziłam, że to może być od kleszcza. Zbagatelizowałam. W listopadzie zaczęłam mieć problemy stawowe głównie ból kolan, póżniej doszedł ból łokci i napadowe bóle głowy. Poszłam do lekarza chorób zakaźnych, ale stwierdził, że to absolutnie nie jest borelioza. W styczniu wylądowałam w szpitalu z ogromnym bólem kręgosłupa. Stwierdzono, że to neuralgia międzyżebrowa. Znowu powróciłam do tematu boreliozy. Zadzwoniłam do lekarki u której byłam wcześniej. Wyśmiała mnie, że jeszcze myślę o boreliozie. Skontaktowałam się więc z innym specjalistą, który swierdził, że to jak najbardziej borelioza. Sama nie wiem co o tym wszystkim sądzić, ale biorac pod uwagę rumień i objawy to chyba jest to możliwe. Aktualnie zaczęłam leczenie doksycykliną. No właśnie, czy to możliwe, że od wrześnie (czasu wystąpienia rumienia) dzisiaj - w styczniu mam tyle objawów boreliozy? Podobno ludzie po 10 latach mają jakieś pierwsze objawy. Czy 4 miesiące choroby to wczesna borelioza? Czy to może być jakaś inna choroba niż borelioza? Czy test Elisa jest wiarygodnym testem jeśli wyszedł dodatni?