Co z tym trądzikiem?
Witam. Mam 21 lat. Jako nastolatka miewałam czasem różne wypryski itp., ale nie było nigdy tak źle i się tak nie przejmowałam. Po krostkach nigdy nie zostawały blizny. Rok temu urodziłam synka, w czasie ciąży moja buzia również wyglądała dobrze. Zaraz po porodzie, zaobserwowałam, że coraz więcej mam różnych krostek na buzi. 2 miesiące po porodzie zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne C*** i na początku była lekka poprawa. Jednak w czasie brania tych tabletek po każdej krostce zostawał mi brzydki, czerwony ślad, czego nigdy wcześniej nie miałam. Mój największy problem zaczął się jak odstawiłam tabletki, wyprysków pojawiało się coraz więcej, a co idzie w parze z tym, tych okropnych czerwonych blizn po nich. W końcu wybrałam się do dermatologa, który na początku zapisał mi s**** w kremie. Po stosowaniu na początku było w miarę dobrze, trochę mniej wyskakiwało mi. Jednak po miesiącu wszystko powróciło z powrotem. Wybrałam się dermatologa znowu. Pan doktor przepisał mi antybiotyk m***, i powiedział, że moja buzia na lato będzie znowu ładnie wyglądać. Niestety tak nie jest. Tydzień temu skończyłam antybiotyk, dalej smaruję się s***, ale poprawy jak nie było, tak nie ma. Wydaję mi się nawet, że jest pogorszenie. Do twarzy również stosuje żele do mycia i kremy E***. Najwięcej wyprysków mam na policzkach, brodzie i tzw żuchwie, czasem robią mi się przy uszach. Najgorsze są takie krostki, które czuję pod skórą, a na zewnątrz widać tylko czerwony ślad i takie grudki. A ślady po wypryskach mam już po prostu wszędzie. Już nie mam siły. Bardzo bym prosiła o jakąś podpowiedź, co może mi pomóc, czy powinnam zrobić jakieś badania w tym kierunku? Z góry dziękuje.