Czy biegunka może oznaczać ciążę?
Witam! Mam problem. Mam od paru dni biegunkę, ból podbrzusza, ogólnie żołądka, co zjem, to przeze mnie przelatuje. Słyszałam o tym, że rzekomo biegunki mogą być także którymś z objawów ciąży, w tym mój niemały niepokój, przy czym spóźnia mi się okres. Dodam, że mam ostatnio stresowy okres. Współżyłam z chłopakiem, zastosowaliśmy ostatnio przerywany seks, bez jakichkolwiek zabezpieczeń, więc sumienie dręczy. Dwa ostatnie razy odbyły się 22.01 w niedzielę, następny 28.01 w sobotę. Jestem osobą raczej zabieganą. Nie dopilnowałam pomiaru temperatury, jednak mój niepokój wzbudza to, że temperatura przed teraźniejszym spodziewanym okresem skacze mi typu: 36.8, 36.2, następnego 36.8 i następnego nawet miałam 35.8 - mierzona od 29.01 ok. 19.
Jak wspominałam nie za bardzo orientuje się, czy jestem niskotemperaturowa czy nie, ale nie było to dla mnie problemem nigdy i tego nie dopilnowałam. Wcześniej nic się nie przejmowałam, miałam objawy, jak to bywa tydzień przed menstruacją: ból piersi, pobolewanie w podbrzuszu i myślałam, że wszystko jest na rzeczy. Zaczęłam wątpić, kiedy to 1.02 ból piersi mi odpuścił. Cykle miałam kolejno 1.11.11r., 2.12.11r. 30.12.11r., krwawienie przeważnie trwa 7 dni (dokładnie tyle), występowało zawsze od jednego do drugiego +/- 2 dni. Zrobiłam dzisiaj test z rana, bo nie wytrzymałam. Z jednej strony już chciałam się uspokoić psychicznie. Jestem młoda i ciąża nie byłaby mi na rękę. Nie chcę histeryzować. Test ciążowy był negatywny, jednak nie uspokaja to moich wątpliwości. Za tydzień robię kolejny i z tymi wieściami wybieram się do ginekologa, żeby mnie zbadał, porozmawiał. Domyślam się, że moja wypowiedź jest chaotyczna. Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam!