Czy chrypa może być przez nadwyrężenie strun głosowych?
Moj syn 22 miesieczny od okolo 2 tygodni ma chrype. Poczatkowo byla lekka lekarz stwierdzil tylko zaczerwienione gardlo przepisal 2 razy dziennie inhalacje i 3 razy tantum verde. Po kilku dniach chrypa byla gorsza byl pierwszy dzien swiat lekatz na pogotowiu zapisal antybiotyk taromentin 2 razy po 2 ml przez 7 dni gdyz stwierdzil rozpulchnione i powiekszone migdaly. 3 dni bylo poprawy po czym chrypka znow jest mocniejsza. Dziecko nie ma kaszlu, kataru nie goraczkuje nie ma problemow z jedzeniem i piciem. Podaje mu oslonowo dicoflor 2 razy dziennie po 5 kropel. Czy to moze byc cos powaznego? Czy pediatra podczas badania mogl nie zauwazyc ze syn ma np guzki spiewacze. Syn zaczyna mowic coraz wiecej praktycznie caly dzien cos mowi do tego dochodzi czasem placz czy krzyczenie. Czy chrypa moze byc przez nadwyrezenie strun glosowych?