Czy doszło do uszkodzenia zatoki?
Dwa dni temu miałam dłutowanie górnej ósemki, została uszkodzona zatoka. Chirurg ją zamknął, przepisał antybiotyk dał zalecenia żeby nie smarkać nosa, mało kichać. A u mnie już wczoraj pojawił się katar, gorączka 38,5 i kaszel, który dzisiaj się odrywa. Wiem, że kaszleć też nie powinnam czy jeśli kichnelam 10 razy i ciągle kaszle to to oznacza, że zatoka już się uszkodziła? Czy jest szansa, że wszystko będzie dobrze? Boję się strasznie i ciągle jest mi słabo.