Czy mogę mieć torbiel na jajniku?
Witam! Mam pewien problem, który dręczy mnie od paru tygodni. Otóż 26 września (czwartek) miałam okres, co poprzedziło tydzień wcześniej (sobota) plamienie z pochwy (krew), ale trwało to tylko jeden dzień. W piątek (27 września) byłam u ginekologa na badaniach rutynowych, aby sprawdzić, czy wszystko jest w porządku - cytologia, badania krwi okresowej, badanie moczu itp. Wszystki badania o dziwo wyszły dobrze, a dlatego piszę, że jestem zdziwiona, ponieważ uważam, że coś dzieje się ze mną nie tak. W zeszłym tygodniu w niedzielę (12 października) podczas stosunku zaczęłam plamić, jeśli można w ogóle to tak nazwać (wyleciało mi z pochwy trochę krwi z jakąś przezroczystą galaretką a potem już nic). Nie dostałam okresu, chociaż myślałam, że to właśnie to. W poniedziałek z kolei znowu sytuacja się powtórzyła, ale okresu i tak nie dostałam. Powinnam dostać go ok. 26 pazdziernika, więc jeszcze trochę mi zostało. Nie wiem, co to może oznaczać. Po okresie miałam też dziwną czarną wydzielinę z pochwy przez dłuższy czas i przed okresem tak samo. Dodam też, że mam bardzo nieregularny okres po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych, nie raz nie miałam okresu przez 2 miesiące. Koleżanka powiedziała mi, że mogę mieć torbiel na jajniku, czego niestety zwykla cytologia nie wykryje... Muszę przyznać się też do tego, że nie stosuje już żadnej antykoncepcji, ale uprawiamy stosunek przerywany (wiem, że to niedobrze, ale na razie tylko to mogę 'stosowac'). Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam