Czy moja niedoczynność może mieć wpływ na zdrowie mojego dziecka?
Witam,
mam niedoczynność tarczycy spowodowaną operacją (wole), która miała miejsce w 2007 r. Do końca 2008 roku przyjmowałam leki w minimalnej dawce, tj. 12,5 ug E***, po czym moja ówczesna lekarka kazała mi zaprzestać brania leków, bo poziom hormonów miałam w górnej granicy, czyli około 4 (w normach 0,4 -4,2), bez przyjmowania leków (eksperyment mojego lekarza).
Kolejny lekarz także nie zalecił mi brania leków na wizycie kontrolnej na początku 2010 r., zalecił jednak kontrolę po pół roku, czyli około czerwca-lipca 2010 r. Niestety z przyczyn niezależnych ode mnie (brak limitów w NFZ) nie dostałam się do endokrynologa, a we wrześniu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Mimo tego nie przyjęto mnie do specjalisty, a na wizytę prywatną nie było mnie niestety stać. Miałam badany hormon TSH i był on na poziomie 4,29 przy normalnie 04-4,2 (około 9 tygodnia ciąży).
Nie miałam, żadnych problemów z zajściem w ciążę, cykle także miałam zawsze regularne, tylko dość krótkie (24-25 dni). Do specjalisty endokrynologa dostałam się na wizytę dopiero na początku lutego. I muszę przyznać, że pani doktor bardzo mi nastraszyła, pomimo że nic konkretnego mi nie powiedziała. Od tej wizyty przyjmuję E*** w dawce 50 ug.
Czy moja niedoczynność może mieć wpływ na zdrowie mojego dziecka? Czytałam, że istnieje duże ryzyko chorób wrodzonych i bardzo mnie to niepokoi. Dodam, że do tej pory wszystkie wyniki miałam dobre, a mój ginekolog nie zauważył niczego podejrzanego (po wizycie u endokrynologa jeszcze u ginekologa nie byłam, mam umówioną wizytę dopiero na koniec lutego).
Bardzo dziękuję za odpowiedź.