Czy moje dolegliwości są normalne na początku przyjmowania tabletek?
Mam 18 lat i od ponad miesiąca przyjmuję tabletki antykoncepcyjne. Jest to mój drugi raz w życiu, spotkania się z nimi. Przez pierwsze 21 dni przyjmowania tabletek wszytko było w porządku, z wyjątkiem tego że po zakończeniu miesiączki miałam plamienia do następnego blistra. Jednak nie przejmowałam się tym bardzo bo wiem że takie objawy na początku wystąpić mogą. 14 października powinnam dostać okres, ale nie dostałam go do dzisiaj. Zaznaczę, że miesiączki mam regularne. Nie chcę robić wielkiej paniki i lecieć od razu do ginekologa. Chciałam się dowiedzieć czy to jest po prostu normalne na początku przyjmowania tabletek, czy raczej powinnam się martwić?
Nie współżyję. Nie wiem czy warto zaznaczyć o uprawianiu peetingu. Martwię się ze podczas nawet takiego zbliżenia może mieć to wpływ na brak miesiączki. Wiem że nie jest to miesiąc czy 3 miesiące a tylko tydzień, jednak po za powiększeniem piersi (objaw występujący u mnie przed zbliżaniem się miesiączki) nie boli mnie brzuch, nie mam żadnych innych objawów które wskazują na to żebym dostała okres. Choruje na zespół policystycznych jajników, właśnie dlatego muszę przyjmować te tabletki. Proszę o pomoc.
