Czy nie uszkodzę sobie w ten sposób stawu?
Witam, mam 22 lata i mam problem ze stawem kolanowym. W ostatnim czasie byłem u ortopedy z RTG kolana, jednak okazało się, że na wizytę miałem tylko 1 minutę, a lekarz nawet nie spojrzał na zdjęcie, tylko "wystawił diagnozę" na podstawie opisanych dolegliwości.
Moim problemem jest ból kolana (mam wrażenie że u nasady, delikatnie kłujący) po trochę intensywniejszym wysiłku, np. jeździe na rowerze czy bieganiu. Raz nawet po 2 dniach chodzenia po górach musiałem zrezygnować z dalszej wycieczki z mocnym bólem (na lewą nogę ledwo stawałem). Problem występuje u mnie od jakichś 2 lat.
Na codzień nie jest to olbrzymi problem, ponieważ jeśli nie ćwiczę, ból przechodzi po kilku dniach, jednak w najbliższym czasie chciałbym zacząć treningi (bieganie, piłka nożna, może jeszcze inne ćwiczenia) i nie wiem, czy nie uszkodzę sobie w ten sposób stawu.
Prosiłbym o poradę, czy powinienem zapisać się do kolejnego ortopedy na dokładniejsze badania (np. z USG) i przez ten czas nie ćwiczyć? Ostatni lekarz powiedział mi jedynie, że jest to najprawdopodobniej uraz chrząstki i przepisał mi receptę na Structum oraz zalecił pływanie przynajmniej raz w tygodniu.
