Czy normalne jest, że czuje wkładkę?
Witam
W 4. dniu miesiączki (a właścicie krwawienia z odstawienia) miałam zakładaną wkładkę Cooper T380A, do końca dnia miałam silne bóle i skurcze, do tej pory (drugi dzień),odczuwam lekkie bóle brzucha (jestem nieródką). Najbardziej martwi mnie jednak to, że co prawda wyczuwam nitkę (jedną), jest ona maksymalnie przesunięta w lewo :/ A co gorsza wydaje mi się, że... Wyczuwam wkładkę. Nie tyle jej koniec wystający z szyjki, tylko na tylnej ściance pochwy przy dotyku czuć wyraźnie cześć wkładki (prawdopodobnie ten,,trzon") przy lekkim nacisku na nią czuję całą wkładkę, mogę dokładnie wyczuć palcem gdzie się ona znajduje i pojawia się skurcz macicy. Czy to normalne? Podobno wkładki są niewyczuwalne dla partnera, ale skoro nawet ja ją czuję przy lekkim dotyku... - tak chyba nie powinno być? Bardzo się boję, że jednak coś poszło nie tak, a do mojego ginekologa mogę się dostać najwcześniej w poniedzialek, ale wsg mozliwe bedzie dopiero w czwartek... Czy może jeszcze wszystko się tam jeszcze,,ułoży" i nie ma powodu do obaw i wkładka działa normalnie? Jestem przerażona...