Czy obecność prążka monoklonalnego jest z góry wyrokiem śmierci?
Witam.Mam jedno pytanie.Czy obecnosc prazka monoklonalnego jest z gory wyrokiem smierci.Chodzi mi o to ze zawsze bedzie sie dzielil i powiekszal skoro juz jest obecny we krwi i zawsze bedzie prowadzil do szpiczaka mnogiego czy moze wystepuje u ludzi ,ktorzy nawet nie wiedza ze prazek takowy maja ,chodza i zyja z nim niewiedzac ze takowy posiadaja bo sie nie badaja pod tym katem i nigdy nie przeksztalci sie w szpiczaka.Chodzi o to czy wystepuje tylko przy szpiczaku skoro sie wogole prazek takowy juz ujawnil we krwi czy moze pojawic sie w przebiegu innych chorob.Czy skoro juz jest to z gory jest to wyrok bo zawsze prowadzi do szpiczaka czy raczej sa jakies normy (widełki) przy ktorych stwierdza sie ze przy obecnosci bialka monoklonalnego to nie szpiczak.Prosze o odpowoliedz poniewaz mam 0,16g/l prazek monoklonalny.