Czy po zwichnięciu rzepki mam ryzyko zakrzepicy?
Trzy dni temu zwichnęłam rzepkę (trzeci raz w życiu, wcześniej 20 i 10 lat temu, za pierwszym razem miałam ją nastawianą pod narkozą i noga wylądowała w gipsie na miesiąc). Rzepka szybko wskoczyła na miejsce, kolano nie spuchło i nie boli, więc nie byłam z tym u lekarza. W dzień nie mam problemu, ale w nocy i rano, jak chcę iść do WC lub wstaję, to podczas stawania nogi na podłodze czuję, jakby w stopę wbijały mi się małe igiełki. Po chwili to uczucie mija. Co to może być? Mogłam uszkodzić sobie nerwy albo jest coś nie tak z przepływem krwi? I jeszcze jedno pytanie, czy podczas zwichnięcia rzepki (ale bez opuchlizny itp.) istnieje ryzyko zakrzepicy?