Czy silne napięcie mięśniowe może wywoływać ataki płaczu u dziecka?
Moje dziecko od pierwszej nocy w szpitalu płacze nie do uspokojenia aż do dzisiejszego dnia.W czasie tzw aktywności nie robi nic innego tylko krzyczy Nie pomaga noszenie na rękach ani żadne inne sposoby.jest nakarmione(mleko bebilon pepti) myslelismy ze to kwestia mleka, ale nie.Brzuch ok Usg brzucha oraz nerki wporzadku. Fizjoterapeuta stwierdzila bardzio silne napiecie mięśniowe. Za 2 tyg jedziemy do neurologa. Czy z tego powodu dziecko może krzyczeć cały czas? Ona na moment nie przestaje.