Czy słusznie odejrzewam u siebie nerwicę?

Witam, mam 30 lat. Od jakiegoś czasu miewam wewnętrzne lęki, które utrudniają mi codzienność, polegają one na tym, że przejmuję się sprawami, które kiedyś były mi obojętne. Pracuję na stanowisku gdzie nie brakuje mi stresu. Najbardziej te lęki nasilają się kiedy muszę wyjść do pracy, a ustępują kiedy ją kończę. Jeszcze silniejsze są w niedzielę, kiedy np. kończy się weekend i muszę rozpocząć nowy tydzień. W pracy przejmuję się nieistotnymi sprawami, np. kto i co na mój temat gdzieś tam powiedział, czy przypadkiem coś się nie wydarzy, a jak tak to co ja w tej sytuacji zrobię. Ogólnie nie potrafię uruchomić w sobie obojętności na nic nieznaczące dla mnie spraw. Mam wrażenie, że martwię się, lękam jak gdyby na zapas nawet wtedy, gdy jestem w kinie czy na spotkaniu u znajomych. Pojawiły się również kołatania w klatce piersiowej w okolicy serca, trwają sekundę bądź dwie i ustępują z chwilą mojego głębokiego wdechu powietrza i stąd moje podejrzenia, że to możne być nerwica. Zwalam to wszystko na pogodę, że za oknem jest zima, mało słońca, mało zieleni i być może wiosną będzie mi lepiej. Proszę mi powiedzieć czy samo to przejdzie, czy mam zgłosić się z tym do lekarza po jakieś środki farmakologiczne. Bardzo proszę o poradę. Mariusz

MĘŻCZYZNA, 31 LAT ponad rok temu

Witam!
Warto w tej sprawie zgłosić się do psychologa lub psychoterapeuty. Leczenie farmakologiczne zmniejsza lęk i wpływa na poprawę nastroju, nie rozwiązuje jednak problemów, które leżą u podstawy powstawania nasilonych lęków.
Pomoc psychologa może pozwolić Panu poradzić sobie z problemami i wpłynąć na poprawę funkcjonowania w środowisku społecznym, szczególnie w pracy. Uczestnictwo w terapii jest szansą na poznanie przyczyn zaburzenia i pracę nad trudnościami, z jakimi się Pan codziennie zmaga. Spotkania z psychologiem mogą być również pomocne w walce ze stresem, jaki odczuwa Pan w pracy.

Pozdrawiam

0

Witam Pana,

Zaburzenia nerwicowe, związane ze stresem i pod postacią somatyczną często objawiają się np. tachykardią (przyspieszonym biciem serca), inne objawy to; nerwobóle, uczucie zdenerwowania, drżenie, napięcie mięśniowe, pocenie się, zawroty głowy, ucisk w klatce piersiowej, klucha w gardle, suchość w jamie ustnej, problemy gastryczne, przyspieszony oddech w wyniku pobudzenia układu autonomicznego (współczulnego). Lęk jest reakcją pojawiającą się w sytuacji, w wyniku interpretacji przez osobę zagrożenia, wyróżniamy aspekt; poznawczy (myśli, wyobrażenia), fizjologiczny (doznania w ciele) oraz behawioralny (odnosi się do zachowania).
Wszystkie te czynniki wzajemnie na siebie oddziaływają wywołując stany lękowe. Aspekt fizjologiczny jest instynktem samozachowawczym, czyli reakcją organizmu w odpowiedzi na zagrożenie, mobilizuje organizm do walki lub ucieczki, w wyniku pobudzenia układu współczulnego (autonomicznego). Aspekt poznawczy bazuje na myślach, wyobrażeniach o treści negatywnej, występuje pierwotnie w stosunku do emocji i aspekt behawioralny - to są przejawiane zachowania, Lęk można zniwelować na dwa sposoby: zmniejszając poczucie zagrożenia (farmakologicznie) lub zwiększając wiarę we własne umiejętności radzenia sobie z trudną sytuacją. Pomocny jest trening relaksacyjny; kiedy jesteśmy fizycznie zrelaksowani – następuje odprężenie psychiczne i odwrotnie, gdy psychicznie się zrelaksujemy – nastąpi odprężenie fizyczne,
W Pana przypadku zalecana jest psychoterapia poznawczo - behawioralna, techniki relaksacyjne, psychoedukacja, która pomoże zrozumieć mechanizm powstawania objawów i wpłynie na poprawę jakości życia.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

portal.abczdrowie.pl
Patronaty