Czy to grzybica penisa? Proszę o pomoc.
Witam. Mam 23 lata i jestem mężczyzną. Mój problem dotyczy mojego penisa i zaczął się już jakiś czas temu. Mianowicie chyba w czerwcu wystąpiło na moim penisie miejscowe wysuszenie skóry, w kształcie pierścienia. Pierścień ten znajdował się na końcu skóry napletka która jest u szczytu penisa w zwisie. Wydaje mi się, że wpływ na to ma twarda woda, jaka występuje u mnie w domu, ale nie jestem pewny. Zacząłem doczytywać się w internecie, co może to oznaczać i wg tego, co znalazłem, pasowało to do stulejki. W związku z tym zacząłem nawilżać skórę w tym miejscu oliwką dla dzieci i starałem się chodzić z odkrytym żołędziem, bo kiedy napletek był w pozycji, że zakrywał żołądź, skóra w miejscu tego pierścienia zsychała się i było mi ciężko ją ściągnąć poza żołądź. Przyzwyczaiłem się do chodzenia cały czas z odkrytym żołędziem i problem jakby zminimalizował się po jakimś czasie chodzenia z odkrytym żołędziem i nawilżaniem napletka oliwką po każdej kąpieli. Jednakże podobna sytuacja, tylko że na większą skalę zaczęła występować, kiedy zacząłem współżyć ze swoją kobietą. W tej chwili podsuszona skóra jest na całej powierzchni od żołędzia do miejsca wystąpienia ówego pierścienia, ale w okolicy pierścienia jest najbardziej przesuszona i wyraźniej niż wcześniej pierścień ten jest widać na penisie. Smaruję to ponownie oliwką jednakże sytuacja nie poprawia się w jakimś znaczącym stopniu. Dodatkowo, jakiś tydzień temu zauważyłem na moim penisie malutkie białe kropeczki, które zniknęły po upływie jednego dnia od momentu ich dostrzeżenia. Dodatkowo skóra na penisie jest zaczerwieniona. Na początku w obszarze samego pierścienia, teraz od żołędzia do pierścienia. Dodam, że moja partnerka używała przed kilkoma ostatnimi stosunkami globulki na podrażnienia w pochwie. I tu moje pytanie - czy to grzybica czy coś innego? Jak można próbować to leczyć? Wybrać się z tym do dermatologa czy urologa? Z góry dziękuję za odpowiedź.