Czy to nierozpoznany zespół ciasnoty przedziałów powięziowych?
Witam,moj maz trafil ze zlamaniem nogi do szpitala ,po kilku godzinach i konsultacjach zrobiono mu przeswietlenie i wsadzono noge w gips oraz poinformowano ze czeka w kolejce na operacje,nie jest to nagly przypadek.Po uplywie kilkunastu minut mdlal co chwila bo bol nagle zrobil sie nie do zniesienia noga spuchla ,zrobila sie sina i taka jakby skora byla pokryta folia.Rozerwano jego gips i zabrano na natychmiastowa operacje odbarczania tak zrozumialam,pozniej mial kolejne dwie tylko paracetamol ,brak antybiotyku,obecnie jest w stanie krytycznym z zakazenie i od doby dostaje antybiotyk,dodam tylko ,ze sytuacja dzieje sie w uk.Czy to mozliwe ze byl to nie rozpoznany zespol ciasnoty przedzialow powieziowych badz co robic dalej?Obecnie ma ok 20%na uratowanie nogi,co robic?