Czy to wszystko to nerwica?

Witam! Mam na imię Małgorzata. Mam szczęśliwe życie, wspaniałego, kochającego męża, którego też bardzo kocham. Od 3 miesięcy ciągle się boję. Wszystko zaczęło się od myśli o tym, że mam wspaniałe życie i od tego to momentu zaczęłam się martwić, że może się stać coś złego, coś co zniszczy to moje szczęśliwe życie, zaczęłam się tego strasznie bać. Najpierw myśli, że przecież nagle mogę umrzeć na zawał albo jakąś inną chorobę, potem bałam się, że mąż może umrzeć, dalej bałam się, że ja mogę zrobić sobie sama krzywdę tzn. samobójstwo, że mogę zrobić krzywdę mężowi, bałam się na widok ostrych narzędzi, miedzy czasie bałam się, że jestem chora psychicznie i że zamkną mnie w zakładzie, od tygodnia się boję, że przestanę kochać męża. Te myśli są straszne, niby zdaję sobie sprawę, że są irracjonalne, a jednak nie znikają, często towarzyszy temu myśl: „co, jeśli tak się naprawdę stanie?”. Byłam u psychiatry. Zdiagnozował u mnie zaburzenia lękowe. Podczas wizyty zapewnił mnie, że nie mam się czego bać, bo tak naprawdę ani mężowi ani sobie krzywdy nie zrobię. Po wizycie tamte myśli zniknęły, ale pojawiła się ta ostatnia, że mogę przestać kochać męża. Nie mogę przestać o tym myśleć. Dodam, że podczas tych myśli odczuwam niepokój, niedobrze w żołądku. Bardzo mnie to wszystko męczy, gdyż ciągle analizuję różne sytuacje, staram się przekonywać, że te myśli to tylko wytwór nerwicy, ale nic to nie pomaga, ciągle się boję. Czasem zdaję sobie sprawę, że te myśli są śmieszne i bezsensowne, a jednak tkwię w tych myślach jakby były prawdziwe. Proszę o jakąś radę, jak sobie z nimi radzić, jakieś zapewnienie, bo już nie wiem czy te myśli faktycznie są powodowane zaburzeniem lękowym. Dodam, że mam umówioną wizytę u psychologa, ale muszę czekać na nią miesiąc. Do tego czasu chciałabym sobie jakoś choć trochę ulżyć. Pozdrawiam

KOBIETA, 26 LAT ponad rok temu

Witam!
Wizyty u psychologa mogą pomóc Pani poradzić sobie z natrętnymi myślami i dotrzeć do przyczyny powstawania lęku. Warto, żeby w czasie oczekiwania na pierwsze spotkanie z psychologiem postarała się Pani sama zadbać o zmniejszenie dolegliwości.
Ciało i umysł są ze sobą nierozerwalnie związane. Dlatego kiedy odczuwa Pani lęk występują również fizyczne dolegliwości. Może Pani sama zmniejszyć psychiczne i fizyczne napięcie stosując np. ćwiczenia oddechowe (przykładowe znajdzie Pani w Internecie) lub chodząc na jogę. Aktywność fizyczna jest wskazana pod każdą postacią, ponieważ wysiłek tego rodzaju wpływa  nie tylko na zmniejszenie napięcia mięśni, ale także relaksuje, dotlenia i wpływa na poprawę nastroju.
 Dobrym sposobem na poprawę samopoczucia są także rozmowy z bliskimi osobami. Może Pani rozmawiać o swoich uczuciach z osobą, której Pani ufa i która będzie mogła Panią wspierać. Pomoc bliskich osób pozwala także lepiej i sprawniej radzić sobie z trudnościami. W ciężkich chwilach może Pani zawsze skorzystać z telefonu zaufania. W ten sposób będzie Pani mogła uzyskać wsparcie i pomoc w rozwiązywaniu bieżących problemów.

Pozdrawiam

0

Szanowna Pani,

Zaburzenia nerwicowe, związane ze stresem i pod postacią somatyczną często objawiają się np. tachykardią (przyspieszonym biciem serca), inne objawy to; nerwobóle, uczucie zdenerwowania, drżenie, napięcie mięśniowe, pocenie się, zawroty głowy, ucisk w klatce piersiowej, klucha w gardle, suchość w jamie ustnej, problemy gastryczne, przyspieszony oddech w wyniku pobudzenia układu autonomicznego (współczulnego). Lęk jest reakcją pojawiającą się w sytuacji, w wyniku interpretacji przez osobę zagrożenia, wyróżniamy aspekt; poznawczy (myśli, wyobrażenia), fizjologiczny (doznania w ciele) oraz behawioralny (odnosi się do zachowania).
Wszystkie te czynniki wzajemnie na siebie oddziaływają wywołując stany lękowe. Aspekt fizjologiczny jest instynktem samozachowawczym, czyli reakcją organizmu w odpowiedzi na zagrożenie, mobilizuje organizm do walki lub ucieczki, w wyniku pobudzenia układu współczulnego (autonomicznego). Aspekt poznawczy bazuje na myślach, wyobrażeniach o treści negatywnej, występuje pierwotnie w stosunku do emocji i aspekt behawioralny - to są przejawiane zachowania, Lęk można zniwelować na dwa sposoby: zmniejszając poczucie zagrożenia (farmakologicznie) lub zwiększając wiarę we własne umiejętności radzenia sobie z trudną sytuacją. Pomocny jest trening relaksacyjny; kiedy jesteśmy fizycznie zrelaksowani – następuje odprężenie psychiczne i odwrotnie, gdy psychicznie się zrelaksujemy – nastąpi odprężenie fizyczne, W Pani przypadku zalecana jest psychoterapia poznawczo - behawioralna, techniki relaksacyjne, psychoedukacja, która pomoże zrozumieć mechanizm powstawania objawów.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty